Kto wygra tegoroczne Oscary? W zakładach bukmacherskich już teraz przyjmowane są kupony na najlepszy film, najlepszych aktorów itd. Słowem, u bukmacherów obstawiać można wszystko to, co dotyczy Oscarów 2021. Kto jest faworytem w zakład do odebrania statuetki? W wystawionych kursach przez bukmacherów w kilku kategoriach widać zdecydowanym faworytów. Kto wygra? Oscary 2021 – kto
Wybory 2023. Bukmacherzy ocenili, kto wygra. Jednak typowaniem zwycięzcy niedzielnych wyborów parlamentarnych zajmują się nie tylko agencje przeprowadzające sondaże.
Iga Świątek. Tenisistka z Raszyna już w 2021 roku należała do ścisłej światowej czołówki, ale rok 2022 okazał się w jej wykonaniu rewelacyjny, bowiem we wspaniałym stylu wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe. W finale Rolanda Garrosa pokonała Cori Gauff 6:3, 6:1 i powtórzyła swój sukces z 2020 roku.
Powitalna oferta bonusowa dostępna jest u większości bukmacherów działających w Polsce. Bwin póki co nie ujawnił jakie promocje szykuje dla nowych graczy, ale z bonusów na start można skorzystać u innych, polecanych bukmacherów. Według czytelników Meczyki.pl najlepszym wyborem będzie rejestracja w Superbet.
Wybory prezydenckie USA: co ile lat? W Ameryce jest inaczej niż w Polsce, co wpływa także na to, jak często są oferowane zakłady bukmacherskie. Wybory USA odbywają się co cztery lata. Jako że poprzednie, te wygrane przez Donalda Trumpa, odbyły się w roku 2016, to te najbliższe przypadają właśnie na rok 2020.
Rafał Trzaskowski wygra wybory 2020 w Pomorskiem z wynikiem 61,5%, Lubuskiem z 60%, Zachodniopomorskiem z 59%, Wielkopolskiem z 56%, Dolnośląskiem z 55%, Opolskiem z 54,5%, Kujawsko-Pomorskiem z 53,5% oraz Warmińsko-Mazurskiem z 52,5%. Według analityków BETFAN, najmniejszą przewagę Rafał Trzaskowski uzyska w województwach mazowieckim
tHzybQY. Kto wygra wybory prezydenckie 2022 bukmacher, zaklady sportowe doladowanie sms, zaklady bukmacherskie memy, kto wygra wybory prezydenckie 2022 bukmacher, bukmacherzy online, zaklad bukmacherski Gdansk, zarobki u bukmachera, forum bukmacherskie dart, pewne systemy bukmacherskie chomikuj. totalbet legalny bukmacher, bestbet zaklady bukmacherskie, bukmacherskie zaklady wyniki wczoraj, jak grac na zakladach sportowych, typy bukmacherskie obie strzela, ruletka legalny bukmacher, bukmacher bez limitu stawki, poradniki bukmacherskie chomikuj. fortuna zaklady bukmacherskie zielona gora, sts bukmacher facebook, bukmacherzy wybory prezydenckie, bukmacher legalny w Polsce, bukmacherzy UK, naziemne zaklady bukmacherskie w Polsce, paysafecard forum bukmacherskie, typy bukmacherskie Polska Niemcy. weszlo bukmacherka, bukmacherzy sie wycofuja, zaklady bukmacherskie platne typy, 1xbet forum bukmacherskie, systemy bukmacherskie rozpis, zaklady sportowe system, oferta bukmacher sts, bukmacher sjp. typy bukmacherskie na dzis pilka nozna, pewniaki bukmacherskie na dzisiaj, bukmacher chopin, surebet forum bukmacherskie, go bet bukmacher, the best bukmacher in UK, bukmacherzy internetowi bonusy na start, zaklady bukmacherskie Bwin. ]]>
Zaktualizowano: 06 lis 13:51 Wybory parlamentarne 2019 już za nami. Kolejne wybory do Sejmu i Senatu, jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, odbędą się dopiero w 2023 roku. Co nas wtedy czeka? Tego niestety nie wiemy. Trudno powiedzieć, jak polska scena polityczna będzie wyglądać po kolejnych kilku latach. Tym bardziej, że polityka jest taką sferą, w której wszystko zmienia się bardzo dynamicznie. Wiele osób zadaje sobie jednak już teraz pytanie - kto wygra wybory parlamentarne w 2023 roku? Spora grupa ludzi nie jest zadowolona z działań obecnego obozu rządzącego. Mimo to, jak pokazały wybory, w Polsce nadal jest więcej zwolenników niż przeciwników Prawa i Sprawiedliwości. Czy po upływie kolejnej kadencji nastawienie Polaków się zmieni? Na to pytanie także nie znamy odpowiedzi. Żeby spróbować przewidzieć sytuację za kilka lat, warto dokładnie przeanalizować obecną sytuację na polskiej scenie politycznej. Spis treści 1. Przebieg wyborów parlamentarnych 2019, czyli przedsmak wyborów 2023 2. Wybory prezydenckie 2020 nadzieją opozycji 3. Kto może głosować? Zasady wyborów parlamentarnych 4. Kto wygra wybory parlamentarne w Polsce 2023 - Zakłady bukmacherskie 1. Przebieg wyborów parlamentarnych 2019, czyli przedsmak wyborów 2023 Po zwycięstwie w głosowaniu do Europarlamentu, swoją przewagę nad pozostałymi ugrupowaniami na polskiej scenie politycznej potwierdziło Prawo i Sprawiedliwość. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła ponad 43,5% ważnych głosów. Pozwoliło to PiS-owi na uzyskanie aż 235 mandatów, czyli większości sejmowej. Taki wynik to potwierdzenie przewidywań ekspertów oraz bukmacherów, którzy wróżyli temu ugrupowaniu zwycięstwo w kolejnych wyborach z rzędu. Tuż za PiS-em znalazło się miejsce dla Koalicji Obywatelskiej, która zdobyła 134 mandaty. Podium zamknęła Lewica. Do Sejmu dostały się także PSL oraz Konfederacja. Swojego przedstawiciela tradycyjnie ma także Mniejszość Niemiecka. W Senacie, również triumfowało Prawo i Sprawiedliwość. Kandydaci tej partii zdobyli 48 mandatów. Koalicji Obywatelskiej przypadły 43 mandaty, PSL-owi trzy, a Lewicy dwa. Trzy mandaty zdobyli kandydaci sympatyzujący z opozycją. Ostatni z nich trafił do Lidii Staroń. Oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość, mimo zdobycia większej liczby mandatów, przegrało walkę o Senat. Warta uwagi jest również frekwencja. W wyborach parlamentarnych 2019, do urn wyborczych udało się ponad 60% osób uprawnionych do głosowania. To o 10% więcej niż cztery lata wcześniej. Co ciekawe, media spekulują, że z wyników wyborów parlamentarnych 2019 nie był zadowolony… Jarosław Kaczyński. Lider Prawa i Sprawiedliwości liczył ponoć na zdecydowanie wyższy wynik. Mimo to, wynik ponad 40% to powód do zadowolenia. Jasnym jest, że program PiS-u zdał egzamin. Duża liczba świadczeń, skierowanych praktycznie do każdej grupy wiekowej czy zawodowej, spowodował, że partia rządząca zdobyła sobie przychylność kolejnych osób. Kto zasiądzie w polskim parlamencie? Zważając na to, można więc powiedzieć, że sukces PiS-u w kolejnych wyborach, zależy w dużej mierze od konsekwencji w realizacji założeń programowych. Czy jednak tylko od tego? 2. Wybory prezydenckie 2020 nadzieją opozycji Jedną z nadziei przeciwników PiS-u, na porażkę tej partii w następnych wyborach do Sejmu i Senatu są… wybory prezydenckie. Odbędą się one w pierwszej połowie 2020 roku. Z ramienia Prawa i Sprawiedliwości możemy spodziewać się kandydatury Andrzeja Dudy, czyli obecnie urzędującego prezydenta. Kogo natomiast będzie wspierać Koalicja Obywatelska? Trudno powiedzieć. Na ten moment, brak w tym ugrupowaniu lidera z prawdziwego zdarzenia. Co prawda, w sondażach prezydenckich, przeprowadzonych tuż po wyborach parlamentarnych 2019, kandydatka KO na premiera - Małgorzata Kidawa-Błońska zdobyła bardzo dużą liczbę głosów. Jednak te same badania pokazały, że nawet mimo dużego poparcia, i tak nie będzie ono wystarczające, żeby pokonać Andrzeja Dudę. Zwolennicy Koalicji Obywatelskiej liczą po cichu na powrót Donalda Tuska na polską scenę polityczną. Ten jednak wybierze, prawdopodobnie, przewodnictwo w Europejskiej Partii Ludowej. EPP od wielu lat dominuje w Unii Europejskiej. Jeśli nie Donald Tusk, ani Małgorzata Kidawa-Błońska, to kto? Który polityk ma realną szansę powalczyć o prezydenturę z Andrzejem Dudą? Trzecia siła w polskim parlamencie, czyli Lewica wystawi prawdopodobnie Roberta Biedronia lub Adriana Zandberga. W wyborach w 2020 roku może wystartować również Władysław Kosiniak - Kamysz, który jest przymierzany do roli kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wydaje się, że porażka Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w 2020 roku to obecnie jedyna nadzieja opozycji na ewentualny sukces w wyborach parlamentarnych 2023. Przegrana w wyścigu o fotel prezydenta, mogłaby podciąć skrzydła PiS-owi. Jak zmieni się sytuacja polityczna w Polsce do 2023 roku? 3. Kto może głosować? Zasady wyborów parlamentarnych Tak, jak wspomnieliśmy, Polacy ponownie wybiorą swoich przedstawicieli do Sejmu i Senatu planowo dopiero w 2023 roku. W pierwszej z wymienionych izb parlamentu, zasiada 460 posłów, którzy zostali wybrani przez obywateli uprawnionych do głosowania. W Senacie jest to 100 wybranych osób. Jak głosować w wyborach parlamentarnych 2023? Każda z uprawnionych do głosowania osób będzie miała prawo „postawić krzyżyk” przy nazwisku tylko jednego kandydata do Sejmu oraz jednego do Senatu. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony - głos będzie uznany za nieważny. Do głosowania uprawniona jest każda osoba, która ukończy do dnia wyborów 18. rok życia i nie posiada zakazu sądowego, który zabrania udziału w głosowaniu. 4. Kto wygra wybory parlamentarne w Polsce 2023 - Zakłady bukmacherskie Oczywiście, jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby wyrokować kto wygra krajowe wybory parlamentarne w 2023 roku. Oprócz tego, że wybory parlamentarne w 2023 roku odbędą się jesienią - nie wiemy nic. Nie są znani kandydaci na wybory parlamentarne 2023, partie, programy… Swoją obecną wiedzę możemy opierać jedynie na sondażach. Te, w tym momencie, są optymistyczne dla partii rządzącej. Podobnie, jak w przypadku wyborów parlamentarnych 2019, sondaże znajdą swoje odzwierciedlenie w kursach na wybory parlamentarne 2023.
Kursy sprawdzone o godz. 3 listopada 2020 roku, tradycyjnie w pierwszy wtorek po pierwszym poniedziałku w listopadzie, amerykańscy wyborcy poszli do urn, by wybrać swojego przywódcę. Podczas sierpniowej konwencji w Milwaukee w stanie Wisconsin, Demokraci zdecydowali, że rywalem urzędującego obecnie prezydenta Donalda Trumpa będzie wiceprezydent USA w czasach dwóch kadencji Baracka Obamy, Joe Biden. Choć przed wyborami bukmacherzy zdecydowanie stawiali na zwycięstwo Bidena, po podliczeniu większości głosów to Trump stał się faworytem w walce o fotel prezydencki, by za chwilę znów spaść w sondażach. Sprawdźmy kursy na dzień 5 listopada 2020. Wybory prezydenckie USA 2020 – aktualności W tym miejscu będziemy na bieżąco zamieszczać aktualności z najważniejszych wydarzeń związanych z kampanią prezydencką 2020 w USA. 6 listopada 2020 Kolejna doba liczenia głosów za nami i w dalszym ciągu nie ma pewności co do tego kto następnych kolejnym prezydentem USA. Na chwilę obecną prowadzi Joe Biden, który zgromadził już 264 głosy elektorskie. Donald Trump ma ich z kolei na chwilę obecną zaledwie 214. Kandydatowi Demokratów do wygranej brakuje zaledwie 6 głosów. Dokładnie tyle uzyska wygrywając w Nevadzie, w której po przeliczeniu głosów z 84% komisji ma 0,9% przewagi nad urzędującym Prezydentem. Na pełne wyniki ze stanu hazardu przyjdzie nam jednak najprawdopodobniej poczekać nawet i do przyszłego tygodnia. Do wzięcia są jeszcze głosy elektorskie z Georgii (16 głosów), Karoliny Północnej (15) oraz Pensylwanii (20). W tych stanach niewielką przewagę ma Donald Trump, jednak nie może być pewny wygranej w żadnym z nich – przykładowo po przeliczeniu głosów z 99% komisji w stanie Georgia jego przewaga liczona jest w zaledwie kilkuset głosach (!). Małe różnice są również w Pensylwanii, gdzie po przeliczeniu głosów z 97% Trump ma zaledwie 0,3% przewagi. Niewykluczone więc, że Joe Biden już wkrótce będzie mógł ogłosić swoje wyborcze zwycięstwo. Już teraz wiemy jednak, że najprawdopodobniej starcie o Biały Dom nie zakończy się po zliczeniu głosów – Donald Trump już teraz uruchomił sztab swoich prawników, którzy będą mieli teraz za zadanie podważyć prawidłowość głosowania i liczenia głosów w stanach Wisconsin i Michigan. W poniższej tabeli znajdują się aktualne dane The Associated Press z głosowań z czterech stanów, w których jeszcze nie ogłoszono zwycięzcy (stan na godzinę 10:00): StanDonald TrumpJoe BidenGeorgia (dane z 99% komisji)49,4%49,4%Karolina Północna (dane z 94% komisji)50,1%48,7%Nevada (dane z 84% komisji)48,5%49,4%Pensylwania (dane z 97% komisji)49,6%49,3% Swojego faworyta do wygrania wyścigu o fotel prezydencki możesz w dalszym ciągu obstawić w zakładach live u bukmachera Fortuna, a kursy na godzinę 10:00 na obydwu kandydatów przedstawiają się następująco: Donald TrumpJoe Jak widać, bukmacherzy dają kandydatowi Republikanów już tylko minimalne szanse na wygraną. Faktem jest, że sytuacja Donalda Trumpa na ostatniej prostej nie przedstawia się ciekawie – traci przewagę w stanach, w których był bliski wygranej, a do tego ma raczej niewielkie szanse na wygraną w Nevadzie. Niemniej, nie należy spodziewać się, że Joe Biden szybko zostanie ogłoszony zwycięzcą – Donald Trump szykuje się na batalię sądową i nie jest wykluczone, że to jego prawnicy będą w stanie zapewnić mu utrzymanie stanowiska. Kurs na to jest w tej chwili bardzo atrakcyjny. 5 listopada 2020 Jesteśmy coraz bliżej wyłonienia zwycięzcy wyborów prezydenckich w USA 2020. O krok od wygranej jest Joe Biden, który na godzinę 9:50 czasu polskiego uzbierał już 264 głosy elektorskie, a do triumfu potrzebuje już jedynie 6 głosów. Kandydat Demokratów może uzyskać je wygrywając w stanie Nevada, w którym po zliczeniu głosów z 75% komisji ma blisko 8 tysięcy głosów przewagi nad swoim rywalem. Donald Trump z kolei przeważa w Pensylwanii, Karolinie Północnej i Georgii, jednak nawet wygrane w tych stanach nie zapewnią my reelekcji. Nie powinno więc dziwić, że nadal urzędujący prezydent USA i jego zwolennicy żądają ponownego przeliczenia głosów w Wisconsin i wstrzymania liczenia głosów w Michigan, gdzie jego zdaniem doszło do oszustw. Oczywiście na chwilę obecną zwycięzcą w tych dwóch swing states został Joe Biden. Wyścig o urząd głowy państwa Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej jest w tym roku wyjątkowo zacięty i nie można jeszcze mówić o ostatecznych rozstrzygnięciach. Zakłady live na to wydarzenie w dalszym ciągu prowadzi bukmacher Fortuna, a kursy w jego ofercie o godzinie przedstawiają się następująco: Donald TrumpJoe Z kolei kursy na wygraną Donalda Trumpa i Joe Bidena w swing states kształtują się na godzinę tak: StanDonald TrumpJoe BidenArizona4,01,21Georgia3,01,35Nevada10,01,03Pensylwania6,501,09Karolina Poniżej znajduje się tabela z wyliczonymi do tej pory głosami ze stanów wahających się: StanDonald TrumpJoe BidenArizona48,1%50,5%Floryda51,2% (wygrana)47,8%Georgia49,6%49,2%Iowa53,1% (wygrana)44,9%Karolina Północna 50,1%48,7%Michigan48,0%50,6% (wygrana)Minnesota45,4%52,5% (wygrana)Nevada48,7%49,3%New Hampshire45,5%52,6% (wygrana)Ohio53,3% (wygrana)45,2%Pensylwania50,7%48,1%Teksas52,2% (wygrana)46,3%Wisconsin48,8%49,4% (wygrana) Na chwilę obecną Joe Biden może być pewny wygranych w stanie Minnesota i New Hampshire. Wygrał również w Michigan i Wisconsin, jednak jak już wspomniałem, w tych stanach może dojść do ponownego liczenia głosów na wniosek Donalda Trumpa. Napięta sytuacja jest w Arizonie, w której według wielu źródeł wygrał kandydat Demokratów, jednak zmobilizowało to liczną grupę wyborców kandydata Republikanów do wymuszenia na komisji dalsze liczenie głosów. Z kolei Donald Trump zdołał już zapewnić sobie wygraną w Ohio, Teksasie, Iowa i na Florydzie. Ma również przewagę w Pensylwanii, jednak na ostatniej prostej topnieje ona błyskawicznie i niewykluczone, że straci tu prowadzenie, a jednocześnie również stanowisko. W kluczowej dla dalszych losów wyborów Nevadzie zostały do przeliczenia jeszcze głosy z 14% komisji. Na tę chwilę Joe Biden ma w tym stanie przewagę około 8 tysięcy głosów (0,6%) 4 listopada 2020 Trwa liczenie głosów w amerykańskich stanach. O godzinie 11:15 czasu polskiego, na większą liczbę głosów elektorskich liczyć może Joe Biden, który na symulacji prowadzi w stosunku 224 do 213. Nie przeszkodziło to jednak Donaldowi Trumpowi odtrąbić wygranej i przy okazji już teraz oskarżyć swoich rywali o fałszerstwo. Chodzi oczywiście o głosowanie korespondencyjne, w którym swój głos oddało w tym roku ponad 100 milionów Amerykanów. Warto odnotować, że od lat tę formę spełniania swojego obywatelskiego obowiązku preferowali w ostatnich latach przede wszystkim wyborcy Demokratów, więc nie powinno dziwić, że kandydat Republikanów tak mocną ją krytykuje, jednocześnie już teraz grożąc, że zaskarży ich wyniki do Sądu Najwyższego. Warto jednak zauważyć, że Donald Trump póki co wygląda w tych wyborach znacznie lepiej niż przewidywały sondaże. Nadal urzędujący prezydent zdążył wygrać w Teksasie, na Florydzie i jest bliski wygranej w niezwykle ważnej Pensylwanii. Wynik wyborów prezydenckich 2020 w USA jest więc sprawą otwartą. Wie o tym legalny bukmacher Fortuna, który prowadzi zakłady live na to godzinie 19:00 czasu polskiego kursy na wygraną dwóch głównych kandydatów przedstawiają się następująco: Donald TrumpJoe Rozkład głosów elektorskich: Przypomnijmy, że o 11:35 czasu polskiego kursy na Trumpa i Bidena były niemal identyczne ( – Tym samym obecny prezydent zwiększył swoje szanse na zwycięstwo. A tak kształtują się kursy na wygraną obydwu kandydatów w wybranych swing states o godzinie 19:00: StanDonald TrumpJoe Co ciekawe, gracze zarejestrowani u tego bukmachera w zdecydowanej większości obstawiają wygraną Donalda Trumpa i to zarówno w przypadku zakładów przedmeczowych, jak i live. Z danych, do których udało nam się uzyskać dostęp wynika, że 82% wszystkich zakładów pre-match zostało postawionych na obecnie urzędującego Prezydenta. Z kolei w przypadku zakładów live jesgo przewaga wynosi 77-23%. Warto odnotować, że na platformie Fortuna TV na bieżąco prowadzona jest transmisja na żywo ze znanego amerykańskiego kanału informacyjnego NBC News. 3 listopada 2020 Nadszedł dzień wyborów na Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Tradycyjnie w pierwszy wtorek listopada amerykańscy obywatele pójdą do urn, by wybrać swojego przywódcę. Tegoroczne wybory będą jednak pod wieloma względami wyjątkowe, tym bardziej, że ponad 90 milionów uprawnionych osób zdążyło już oddać swój głos korespondencyjnie, co jest wynikiem historycznie wysokim. Ponadto, według wielu badań frekwencja będzie najwyższa od ponad stu lat! Na kilkanaście godzin przed zamknięciem urn, większe szanse na wygraną wydaje się mieć Joe Biden, który przewodzi w większości sondaży wyborczych i jest również faworytem bukmacherów. Mimo iż jego notowania w ciągu ostatniej doby nieco spadły – bukmacherzy dają mu już “tylko” 61,2% szans na wygraną – wydaje się, że polityk z Delaware pozostaje głównym kandydatem do wygrania wyścigu wyborczego. Joe Biden może liczyć na głosy w mających bardzo dużo głosów elektorskich Kalifornii i Nowym Jorku. Analitycy tygodnika The Economist przewidują, że kandydat Demokratów zdobędzie 350 głosów elektorskich. Z kolei Donald Trump może tradycyjnie liczyć na poparcie z republikańskim Teksasie, jednak w tym roku jego przewaga w tym stanie będzie najprawdopodobniej minimalna. Miliarder może również liczyć na poparcie w słabiej zaludnionych stanach w centralnej i południowej części USA. Utrzymać stanowisko będzie mu jednak niezwykle trudno, tym bardziej, że stany, w których teoretycznie powinien wygrać nie mają dużej liczby głosów elektorskich. Według redakcji The Economist, Donald Trump zdobędzie 188 głosów. Pamiętajmy jednak, że cztery lata temuTrump również był według wielu sondaży i analiz skazywany na porażkę. Kursy na wygraną Joe Bidena w ciągu ostatniej doby dość wyraźnie wzrosły, jednak w dalszym ciągu pozostaje faworytem legalnych bukmacherów. Najwyższą ofertę na jego wygraną oferuje bukmacher ETOTO, z kursami na poziomie 1,95. Warto odnotować, że jest to jedyny polski bukmacher, który większe szanse na wygraną daje Donaldowi Trumpowi. Najwyższy kurs na wygraną kandydata Republikanów oferuje z kolei Fortuna z kursami na poziomie 2,30. 2 listopada 2020 Ostatnie godziny przed rozpoczęciem wyborów upłynęły obydwu kandydatom bardzo pracowicie. Donald Trump odwiedził na ostatniej prostej należące do swing states stany Iowa, Floryda, Karolina Północna i Georgia. Wiele wskazuje jednak na to, że nie uda mu się utrzymać poparcia sprzed czterech lat w przynajmniej dwóch ostatnich wymienionych obszarów Stanów Zjednoczonych, gdzie Joe Biden wydaje się mieć wyraźną i bezpieczną przewagę. Sam kandydat Demokratów ostatnie godziny swojej kampanii spędził w Pensylwanii, która jak powszechnie wiadomo może okazać się kluczowym stanem, mogącym zaważyć o wygranej jednego lub drugiego kandydata. Wiele wskazuje na to, że tamtejsze głosy elektorskie powędrują na konto Bidena, który według ostatnich sondaży ma około 5% przewagi w tej części USA. W sondażach ogólnokrajowych na ostatniej prostej zdecydowanie przeważa Joe Biden, który według ostatniego przedwyborczego sondażu stacji NBC może liczyć na 52% głosów, przy 42% poparciu dla Donalda Trumpa. Z kolei portal szacuje, że polityk z Delaware może liczyć na 364 głosy elektorskie, co przy 270 głosach wymaganych do wygranej, zapewniłoby mu stanowisko Prezydenta powinno więc dziwić, że faworytem legalnych bukmacherów online również jest Joe Biden, na którego najlepszy kurs oferuje eWinner – 1,68. Z kolei najwyższy kurs na wygraną Donalda Trumpa znajdziemy w Totolotku – 2,60. Jeśli masz swojego faworyta do wygranej w tych wyborach, to polecam się spieszyć z obstawianiem, gdyż w ciągu kilku godzin zakłady zostaną zamknięte! 1 listopada 2020 Już zaledwie kilkadziesiąt godzin dzieli nas od dnia wyborów w USA. Ten weekend jest wyjątkowo intensywny dla urzędującego Prezydenta, który w tym czasie planuje odwiedzić aż 8 amerykańskich stanów. W sobotę Donald Trump odwiedził Pensylwanię, która w tym roku może okazać się decydująca w wyścigu o fotel prezydencki. Wiece Donalda Trumpa odbyły się w Bucks County, Reading, Butler i Montoursville.. Z kolei Joe Biden wspierany przez Baracka Obamę i muzyka Steviego Wondera odwiedził stan Michigan, a dokładniej Flint i Detroit. Tegoroczne wybory będą pod wieloma względami rekordowe. Do dziś swoje głosy w trybie korespondencyjnym oddało już blisko 90 milionów uprawnionych do głosowania, co odpowiada 65% łącznej liczby głosów oddanych w wyborach z 2016 roku. Na chwilę obecną mapa poparcia dla obydwu kandydatów przedstawia się następująco: Joe Biden może liczyć na duże poparcie ze strony niezależnych wyborców, które szacowane jest na 54%, przy 32% poparcia dla Donalda Trumpa. Warto odnotować, że cztery lata temu Trump uzyskał w tej grupie więcej głosów niż Hillary Clinton. Tym razem poparcia od tej grupy może kandydatowi Republikanów najzwyczajniej zabraknąć. Joe Biden ma według sondaży również wyraźną przewagę w stanach wahających się, które cztery lata temu padły łupem Trumpa. Przewaga kandydata Demokratów w Pensylwanii wynosi 4,9%, w Michigan 9%, a w stanie Wisconsin 8,2%. Nie powinno więc dziwić, że praktycznie wszyscy legalni polscy bukmacherzy faworyta do wygranej widzą w Joe Bidenie, a najlepszy kurs na jego wygraną uzyskamy w eWinner – 1,68. Najlepszą ofertę na wygraną Donalda J. Trumpa wystawił z kolei bukmacher Totolotek, a kurs na jego wygraną był dzisiaj rekordowo wysoki i wynosił 2,60. Z kolei portal ocenia szanse na wygraną Joe Bidena na 64,8%, a Donalda Trumpa na 34,5%. 31 października 2020 W ostatni weekend przed wyborami Donald Trump będzie w dalszym ciągu promował swoją osobę podczas dużych spotkań z wyborcami. Tak naprawdę będzie to jego ostatnia szansa na to, by przekonać Amerykanów, by zagłosowali na niego po raz kolejny. Nie ma wątpliwości, że miliarder jest znakomitym biznesmenem i wie jak dobrze się sprzedać. Kluczową grupą społeczną podczas tych wyborów mogą okazać się, podobnie jak 4 lata temu, zamożne kobiety z amerykańskich przedmieść, które ponad wszystko cenią sobie bezpieczeństwo. W jednym ze swoich ostatnich tweetów wspomniał o tym jak zadbał o ich bezpieczeństwo poprzez unieważnienie przepisu AFFH (Pozytywne Wspieranie Sprawiedliwego Budownictwa Mieszkaniowego) umożliwiającego budowanie mieszkań dla mniej zamożnych gospodarstw domowych na przedmieściach, twierdząc jednocześnie, że ewentualna wygrana Joe Bidena może doprowadzić do przywrócenia tej regulacji i “zniszczyć ich sąsiedztwa, a wraz z nimi również Amerykański Sen”. Jego rywal kontynuuje swoją spokojną i wyważoną kampanię, w której najważniejsze jest zachowanie maksymalnych środków bezpieczeństwa. W jednym ze swoich ostatnich tweetów, Joe Biden po raz kolejny zwrócił się do młodszych wyborców, wskazując najważniejsze jego zdaniem problemy w obecnych czasach – kryzys klimatyczny, zadłużenie studentów oraz przemoc z użyciem broni palnej, jednocześnie twierdząc, że młodzi ludzie są w stanie je przezwyciężyć. Nie ma wątpliwości, że ta grupa wyborców może zapewnić kandydatowi wygraną we wtorkowym głosowaniu. Faworytem bukmacherów, i to zdecydowanym, w dalszym ciągu pozostaje Joe Biden i taka sytuacja najprawdopodobniej utrzyma się do dnia wyborów. Na chwilę obecną najwyższy kurs na jego wygraną oferuje eWinner – 2,68. Z kolei wygraną Donalda Trumpa najbardziej opłaca się obstawiać w Totolotku po kursie 2,47. Portal ocenia szanse na wygraną kandydata Demokratów na 64%, przy 35,2% szans na zwycięstwo Republikanina. 30 października 2020 Wczorajszy dzień kampanii wyborczej w USA upłynął pod znakiem spotkań z wyborcami z Florydy. Wiece wyborcze obydwu kandydatów były jednak skrajnie różne – Trump zorganizował efektowne spotkanie z liczną grupą sympatyków w Tampie, a jego rywal Joe Biden kameralne spotkanie w Broward County, w którym dominują wyborcy Demokratów. Nie ma wątpliwości, że Floryda jest jednym z najważniejszych stanów w tegorocznej kampanii, a walka o 29 głosów elektorskich zapowiada się na niezwykle zaciętą. Przypomnijmy, że 4 lata temu Floryda padła łupem Donalda Trumpa, który wygrał tu z Hillary Clinton o 1,2% głosów. Jego ewentualna przegrana w tym stanie podczas tegorocznych wyborów praktycznie zamknęłaby mu drzwi do kolejnej kadencji. Źródło: Joe Biden nie ukrywa, że jednym z kluczowych elementów jego kampanii jest “odbudowanie niebieskiego muru”, a więc wygrane w stanach Michigan, Pensylwania i Wisconsin. Kandydat demokratów jest o krok od realizacji tego celu, jednak wygrana na Florydzie byłaby dla niego niezwykle prestiżowa i najpewniej zapewniłaby mu urząd. Na tę chwilę w sondażach na Florydzie lepiej wypada Joe Biden, który na dzień dzisiejszy może liczyć tam na 48,7% głosów przy 46,5% głosów na Donalda Trumpa. Faworytem polskich bukmacherów do zdobycia głosów elektorskich na Florydzie jest jednak Donald Trump, a najwyższy kurs na jego wygraną oferuje eWinner – 1,75. Z kolei najlepszy kurs na wygraną Joe Bidena w tym stanie oferuje STS – 2,10. Joe Biden pozostaje jednak głównym kandydatem do wygranej w wyborach ogolnokrajowych. Najlepszą ofertę na jego wygraną znajdziemy w eWinner – 1,68. Najwyższy kurs na wygraną Donalda Trumpa oferuje z kolei bukmacher Totolotek – 2,40. Zagraniczni bukmacherzy oceniają szanse na wygraną Joe Bidena na 63,6%, przy 35,3% na zwycięstwo Donalda Trumpa. 29 października 2020 Kryzys związany z pandemią koronawirusa w USA trwa w najlepsze – na chwilę obecną liczby zgonów w zdecydowanej większości stanów rosną i codziennie na Covid-19 umiera około 800 Amerykanów. Nie powinno więc dziwić, że praktycznie od początku kampanii prezydenckiej to właśnie ten temat jest najczęściej podnoszony. Z pewnością nie działa to na korzyść urzędującego prezydenta, który zdaniem wielu mieszkańców USA nie zrobił wystarczająco dużo, by zapobiec fatalnym skutkom rozprzestrzeniania się śmiertelnej choroby. Nie powinno więc dziwić, że na chwilę obecną wypowiedzi Donalda Trumpa bazują przede wszystkim na skutkach jakie na gospodarkę może mieć kolejny lockdown i jednocześnie broni podejmowanych przez siebie decyzji. Ostrzega on również uczestników swoich wieców, że jego rywal najprawdopodobniej będzie wprowadzał kolejne obostrzenia. Nie ma wątpliwości, że stanowisko Trumpa dotyczące koronawirusa znajdzie swoich zwolenników, jednak wielu Amerykanów ma zupełnie odmienne zdanie. Prezydent jest coraz częściej krytykowany za organizację wieców wyborczych, takich jak wczorajszy w Arizonie, gdyż mogą się one przyczynić do kolejnych zakażeń. Podczas swojego wystąpienia w swoim stylu bagatelizował zagrożenie jakie niesie ze sobą infekcja, mówiąc: “Złapałem to. Następnie poprawiło mi się, a potem stałem się odporny”. Jednocześnie przechwalał się sukcesami swojej polityki w tej sprawie, twierdząc, że gdyby nie jego reakcja, śmierć poniosłoby 2 miliony Amerykanów. Wydaje się jednak, że Trump robi jedynie dobrą minę do złej gry – Joe Biden w dalszym ciągu ma nad nim wyraźną przewagę w sondażach. Co więcej, ponad 75 milionów wyborców zdążyło już oddać swój głos, m. in. poprzez wybory korespondencyjne. Szanse Trumpa na zachowanie stanowiska maleją więc z każdą dobą i wiele wskazuje na to, że już wkrótce pożegna się on z Owalnym Gabinetem w Białym Domu. Notowania obydwu kandydatów od pewnego czasu nie ulegają większym zmianom – portal w oparciu o kursy bukmacherskie ocenia szanse Joe Bidena na wygraną na 63,1%, przy 35,9% szans na wygraną Donalda Trumpa. Podobna sytuacja ma również miejsce u legalnych polskich bukmacherów – najwyższy kurs na wygraną Joe Bidena po raz kolejny wystawił eWinner (kurs 1,68), a wygraną Donalda Trumpa najbardziej opłaca się obstawiać w Totolotku (kurs 2,52). 28 października 2020 Z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej dnia wyborczego w USA, który odbędzie się we wtorek 3 listopada. W sondażach w dalszym ciągu przeważa Joe Biden, który wydaje się mieć bezpieczną przewagę nad Donaldem Trumpem i jest jednocześnie wyraźnym faworytem bukmacherów. Oferty związane z wyborami prezydenckimi w USA u legalnych bukmacherów online nie ogranicza się jednak do zakładów na zwycięzcę wyborów. Przykładowo, bukmacher Noblebet wystawił kursy na wydarzenia, które mogą wystąpić podczas kampanii wyborczej, takie jak: ZakładKursDonald Trump ogłosi przed że Mike Pence nie będzie jego wiceprezydentem na drugą kadencję5,0Donald Trump opublikuje do tweet, w którym wspomni, że podczas jego pierwszej kadencji Polska otrzymała darmowe wizy do USA4,5Joe Biden wygra wybory prezydenckie 2020 i zmieni swoją kandydatkę na wiceprezydenta na Michelle Obamę50,0Którykolwiek z kandydatów wycofa się z wyścigu o fotel prezydenta USA do Trump i Jill Biden wrzucą wspólne zdjęcie na facebooka, twittera lub instagrama do W ofercie znajdują się kursy na zakłady związane z Polską, np. „Donald Trump opublikuje do tweet, w którym wspomni, że podczas jego pierwszej kadencji Polska otrzymała darmowe wizy do USA”. Istnieje spora szansa, że wydarzenie to będzie miało miejsce, tym bardziej, że aktualnie urzędujący prezydent USA będzie chciał najpewniej uzyskać poparcie ze strony bardzo licznej amerykańskiej Polonii. Ciekawym, aczkolwiek znacznie mniej prawdopodobnym wydarzeniem jest wycofanie się jednego z kandydatów. Pamiętajmy jednak, że w tym roku kandydaci są niezwykle wiekowi – Donald Trump ma 74, a Joe Biden 77 lat, więc jakikolwiek poważny problem zdrowotny może doprowadzić do rezygnacji z wyścigu o to stanowisko. Portal szacuje szanse Joe Bidena na 64,2%, a Donalda Trumpa na 34,8%, opierając swoje wyliczenia na kursach największych globalnych operatorów zakładów wzajemnych. 27 października 2020 Do dnia wyborów w USA pozostał już zaledwie tydzień. Na ostatniej prostej co prawda może wydarzyć się jeszcze wiele, ale faworytem w wyścigu o fotel prezydencki jest Joe Biden, który przewodzi i to dość zdecydowanie w większości ogólnokrajowych sondaży. Pamiętajmy jednak, że o wygranej zadecydują głosy w poszczególnych stanach, więc warto przyjrzeć się szansom na wygraną obydwu kandydatów w niektórych z nich. Według badań tygodnika The Economist, Joe Biden może liczyć nawet na 352 głosy elektorskie, co przy gwarantujących wygraną 270 głosach dałoby mu pewne zwycięstwo. Polityk z Delaware może być praktycznie pewien triumfu na obydwu wybrzeżach, również w mających bardzo wiele głosów elektorskich Kalifornii oraz Nowym Jorku. Kandydat partii Demokratycznej może liczyć również na głosy z Illinois, Massachusetts, New Jersey, Virginii, New Jersey, Maryland, Kolorado czy stanu Waszyngton. Jest również bardzo bliski wygranej w Michigan, Minnesocie, Wisconsin czy Pensylwanii. Z kolei Donald Trump, podobnie jak przed czterema laty, ma mocny mandat w słabiej zaludnionych stanach centralnej części Stanów Zjednoczonych, takich jak Tennessee, Alabama, Indiana, Kentucky, Utah, Oklahoma, Kansas, Arkansas czy Nebraska. Trump jest również bliski wygranej w Missouri, Luizjanie, Missisipi, Karolinie Południowej czy na Alasce. Stany te mają jednak znacznie mniejszą liczbę głosów elektorskich w porównaniu do mocno zurbanizowanych stanów na wschodnim i zachodnim wybrzeżu i wygrana tylko w nich nie da Trumpowi możliwości triumfu w wyborach ogólnokrajowych. Według szacunków The Economist, Donald Trump może liczyć na 186 głosów elektorskich. Źródło: Niskie notowania Trumpa i zbliżający się dzień wyborów wpływa również na kursy bukmacherskie. Na chwilę obecną zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Joe Biden, a najwyższy kurs na jego wygraną wśród legalnych polskich bukmacherów oferuje Fortuna – 1,60. Najlepszą ofertę na wygraną kandydata Republikanów znajdziemy z kolei u bukmachera Totolotek, który wystawił na jego wygraną kurs 2,52. 26 października 2020 Do dnia głosowania w USA pozostało już jedynie 8 dni. Wiele wskazuje na to, że dojdzie do zmiany warty na stanowisku amerykańskiej głowy państwa. Każdy kolejny dzień przybliża do wygranej kandydata Demokratów, Joe Bidena. Jeśli 77-latek zwycięży w wyścigu o Biały Dom, zostanie najstarszym prezydentem Stanów Zjednoczonych w historii, jednak wydaje się, że wyborcy wydają się mieć coraz mniej wątpliwości co do tego czy poradzi sobie podczas piastowania tego niezwykle odpowiedzialnego urzędu. Były Senator z Delaware jest obecny w amerykańskiej polityce na szczeblu państwowym od 1973 roku. W dodatku zajmował już stanowisko wiceprezydenta kraju w latach 2009-2017, więc można z dużą dozą pewności uznać, że będzie przygotowany do objęcia fotela prezydenta. Co ciekawe, Joe Biden może zostać pierwszym od 1976 roku kandydatem Demokratów, który może zdobyć głosy elektorskie od stanu Teksas. Stawka jest w tym wypadku bardzo wysoka – zwycięzca w naftowym stanie uzyska aż 38 głosów, co jest drugą największą pulą, zaraz po Kalifornii, która od dłuższego czasu z urzędu pada łupem Demokratów. Na dzień dzisiejszy, według portalu Joe Biden i Donald Trump mogą liczyć na równe poparcie 47,5% teksańskich wyborców. Ewentualna przegrana Trumpa w dotychczasowym bastionie Republikanów praktycznie przekreśliłaby jego szanse na zachowanie stanowiska. Wyborcy z tego stanu wydają się jednak być mocno sfrustrowani nieudolną polityką obecnego Prezydenta w kwestii kryzysu z Covid-19. Miliarder z Nowego Jorku deklaruje jednak swoje wsparcie dla branży wydobywczej, która odpowiada za 10% dochodów naftowego stanu i właśnie ten argument wydaje się jego jedyną szansą na wygraną. Chociaż wygrana Demokraty Joe Bidena w Teksasie byłaby sporą niespodzianką, scenariusz ten wydaje się coraz bardziej prawdopodobny, co można zobaczyć na zamieszczonym poniżej wykresie. Mimo to, bukmacherzy w dalszym ciągu typują Donalda Trumpa na murowanego faworyta do wygranej w tym stanie, co przekłada się na kursy – wygrana kandydata Republikanów wyceniana jest na 1,32 w STS, a ewentualne zwycięstwo kandydata Demokratów – na 3,55 w eWinner. Przy obstawianiu tego zakładu warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że wyborcy partii Republikańskiej często uchylają się od odpowiedzi w sondażach, więc wyniki badań mogą okazać się nie do końca doszacowane. Źródło: Z kolei w ogólnych sondażach wyborczych przewaga Joe Bidena nie podlega dyskusji – według portalu może on na tę chwilę liczyć na 52% głosów, a jego rywal na 42,9%. Zagraniczni bukmacherzy również faworyzują Joe Bidena i wyceniają jego szanse średnio na 66%, przy 35% szans na wygraną Donalda Trumpa. Z kolei najlepszy kurs na wygraną Joe Bidena u legalnych polskich bukmacherów wystawił eWinner – 1,68. Z kolei wygraną Trumpa najkorzystniej jest obstawiać w STS, po kursie 2,40. 23 października 2020 Za nami ostatnia planowana debata kandydatów na stanowisko Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. W Nashville w stanie Tennessee, w debacie prowadzonej przez dziennikarkę NBC Kristen Walker, Donald Trump miał ostatnią szansę na to, by w bezpośrednim starciu udowodnić, że to on jest osobą, która bardziej nadaje się do piastowania urzędu lidera wolnego świata. Wydaje się jednak, że misja ta się nie powiodła, przynajmniej nie do końca. Głównymi tematami debaty były koronawirus, klimat i rasizm, a więc sprawy na tę chwile będące najbardziej palącymi, nie tylko w USA. Nie ma co ukrywać, że są to tematy niezbyt wygodne dla Donalda Trumpa, który musiał bronić swoich dotychczasowych decyzji. Robił to tym razem w sposób znacznie mniej agresywny i chaotyczny niż podczas pierwszej debaty – dzisiejsza konfrontacja obydwu kandydatów była znacznie bardziej merytoryczna i o wiele spokojniejsza, na co wpływ mogła mieć możliwość wyciszenia mikrofonu przez prowadzącą. Mimo to, obydwaj kandydaci nie szczędzili sobie złośliwości i próbowali się nawzajem punktować – Joe Biden zarzucał Trumpowi bezradność w kwestii walki z Covid-19 i obwiniał go o śmierć ponad 220 tysięcy Amerykanów. W kwestii rasizmu, Trump niemal natychmiast opisał siebie jako “najmniej rasistowska osoba w tym pomieszczeniu”, jednocześnie zarzucając swojemu rywalowi poparcie krzywdzącej dla Afroamerykanów ustawy o przestępstwach z 1994 roku. Biden z kolei nazwał Trumpa jednym z najbardziej rasistowskich prezydentów naszych czasów, zarzucając mu działania mające na celu eskalację konfliktów na tym polu. Wreszcie, w kwestii ekologii tematem numer 1 był przemysł naftowy. Trump bronił tej branży, twierdząc, że rezygnacja z niej doprowadzi do redukcji ogromnej liczby miejsc pracy. Retoryka co najmniej ryzykowna w czasach elektrycznych samochodów i elektrooszczędnych domów, jednak może nieco wzmocnić pozycję Trumpa w naftowych stanach, takich jak Teksas, Ohio czy Pensylwania. Ostatecznie, debatę można uznać za remisową, jednak ze wskazaniem na Donalda Trumpa. Faktem jest, że Joe Biden został finalnie zamęczony przez retorykę obecnie urzędującego prezydenta, do tego stopnia, że spojrzał na zegarek. Ten z pozoru błahy gest, jak pokazywała już historia wcześniejszych debat politycznych, nie jest z pozytywnie postrzegany przez wyborców, więc niewykluczone, że notowania kandydata Demokratów mogą się przez to nieco pogorszyć. Najbliższe godziny powinny przynieść lekką korektę w sondażach i kursach bukmacherskich. Na chwilę obecną, Joe Biden w dalszym ciągu ma bezpieczną przewagę nad swoim rywalem w głosowaniu ogólnym – ostatnie sondaże dają mu od 4 do 7% więcej niż Trumpowi. Pamiętajmy jednak, że decydujące będą głosy w poszczególnych stanach, w tym przede wszystkim w “swing states”. Na tę chwilę u polskich bukmacherów zdecydowanie lepsze notowania ma Joe Biden, a najlepszy kurs na jego wygraną znajdziemy w eWinner – 1,68. Z kolei wygraną Donalda Trumpa najkorzystniej jest obstawiać w LVBET, po kursie 2,40. Co ciekawe w USA analitycy rynku bukmacherskiego oszacowali szanse Bidena po czwartkowej debacie o oczko wyżej w porównaniu do stanu sprzed spotkania obu kandydatów. Źródło: 21 października 2020 Na kilkadziesiąt godzin przed ostatnią debatą prezydencką w USA, w sondażach przedwyborczych w dalszym ciągu przeważa Joe Biden, który w większości badań opinii publicznej ma ponad 10% przewagi nad Donaldem Trumpem. Konserwatywne media na czele z Fox News w dalszym ciągu twierdzą, że przed czterema laty niemal wszystkie sondaże przemawiały na korzyść ówczesnej kandydatki Demokratów. Pamiętajmy jednak, że przewaga Hillary Clinton wynosiła wówczas między 1,5 a 3,5%, a więc znacznie mniej niż wynosi przewaga Bidena przed tegorocznymi wyborami. Cztery lata temu decydujące okazały się wyniki w niektórych swing states, szczególnie w tych, które początkowo miały paść łupem Hillary Clinton, w tym w Michigan, Wisconsin, Pensylwanii i na Florydzie, a ostatecznie oddały swoje głosy elektorskie na kandydata Republikanów. Bardzo ważne w kontekście tegorocznych wyborów mogą okazać się wyniki głosowania korespondencyjnego, które trwają już od pewnego czasu. Już teraz mówi się, że głosy w ten sposób oddało przeszło 28 milionów Amerykanów, a liczba ta może znacznie wzrosnąć po zliczeniu wszystkich głosów. Warto odnotować, że tę formę głosowania preferowali do tej pory przede wszystkim wyborcy Demokratów. Z ewentualnej wygranej Joe Bidena z pewnością nie będą zadowoleni przedstawiciele polskiego obozu władzy, których Senator z Delaware umieścił wraz z rządem na Węgrzech w tym samym szeregu co autorytarną dyktaturę w Białorusi. Stwierdził on w swojej wypowiedzi dla stacji ABC News, że „NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (…). Widzimy to wszystko, co dzieje się od Białorusi po Polskę, po Węgry, oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie”. Wypowiedź Bidena została skrytykowana przez Donalda Trumpa, który powiedział, że “Porównywanie Polski do Białorusi jest przejawem braku zrozumienia przez Bidena polityki zagranicznej, nie wspominając o obrazie dla Amerykanów polskiego pochodzenia”. W ciągu ostatniej doby kursy na wygraną poszczególnych kandydatów po raz kolejny uległy wyraźnej korekcie. Kursy na wygraną Joe Bidena u bukmachera Fortuna wynoszą obecnie 1,62, przy kursach na poziomie 1,75 w poniedziałek. Najlepszą ofertę na zwycięstwo kandydata Demokratów oferuje na tę chwilę eWinner – 1,75. Wygraną Donalda J. Trumpa z kolei najbardziej opłaca się obstawiać u bukmachera LVBET, który wystawił na to kurs 2,45. Portal Realclearpolitics szacuje na tę chwilę szanse na wygraną Bidena na blisko 62%, przy 38,7% szans na zachowanie stanowiska przez Donalda Trumpa. Źródło: 19 października 2020 Do wyborów prezydenckich 2020 w USA pozostało już zaledwie 15 dni. W dalszym ciągu znacznie lepiej wyglądają notowania kandydata Demokratów, który według portalu ma przeszło 10,5% przewagi nad Donaldem Trumpem. Urzędujący prezydent na tę chwilę robi co w swojej mocy, by przedstawić swojego rywala w możliwie jak najgorszym świetle. Jednym z głównych tematów tego weekendu w kampanii wyborczej była sprawa rzekomych szemranych interesów syna Joe Bidena, Huntera, o których w ostatnim czasie informował “New York Post”. Z opublikowanych przez dziennik maili wynika, że 50-latek wykorzystywał rodzinne koneksje w prowadzeniu swoich interesów. Dodatkowego smaczku całej sprawie dodaje fakt, że jest w nią zamieszane FBI, które mogło mieć dostęp do tych informacji znacznie wcześniej. Możemy być pewni, że w najbliższym czasie temat będzie często podnoszony przez konserwatywne media, na czele ze stacją FOX. Kandydat Republikanów już teraz bardzo ostro komentuje to wydarzenie, stosując retorykę zbliżoną do tej sprzed czterech lat, gdy ukuł termin “Crooked Hillary”, czyli “Oszustka Hillary”, twierdząc, że przy “skorumpowanym Bidenie” wypada ona jak amatorka. Innym głośnym tematem w ciągu ostatnich dni jest również sprawa nominacji na stanowisko sędzi Sądu Najwyższego konserwatystki Amy Coney Barnett. Ma ona zastąpić zmarłą we wrześniu Ruth Bader Ginsburg, która uznawana była za prawdziwą ikonę środowisk lewicowych. Przeciwko zaprzysiężeniu Barrett są senatorowie z Partii Demokratycznej oraz środowiska liberalne i lewicowe, które naciskają na Trumpa, by wstrzymał się się z nominacją do zakończenia wyborów. W ten weekend w Waszyngtonie odbył się Marsz Kobiet upamiętniający Gingsburg, a demonstranci przy okazji protestowali przeciwko nominacji dla 48-letniej sędziny z Luizjany. Kolejne manifestacje zapowiadane są w całym kraju, jednak wydaje się, że nie żadnych szans na to, by Trump się ugiął, tym bardziej, że od strony prawnej przepisy zabraniają prezydentowi wstrzymywania się z decyzją. Ostatnie wydarzenia w USA wydają się mieć wpływ na notowania obydwu kandydatów u bukmacherów. Fortuna, czyli jeden z największych bukmacherów w Polsce, obniżył kursy na wygraną Donalda Trumpa do poziomu 1,95, a więc najniższego od dłuższego czasu, przy jednoczesnym podniesieniu kursu na wygraną Joe Bidena do najwyższego od dłuższego czasu poziomu 1,75. Z kolei najlepszą ofertę na wygraną kandydata Republikanów oferuje na tę chwilę LVBET – 2,25. Jednocześnie szanse na wygraną kandydata Demokratów, oszacowane w oparciu o kursy u amerykańskich bukmacherów przez portal Realclearpolitics, spadły do poziomu 58,6%, przy 41,4% dla Donalda Trumpa. 16 października 2020 Do dnia wyborów USA pozostało już zaledwie 18 dni i coraz mniej Amerykanów pozostaje niezdecydowanych w kwestii tego na kogo odda swój głos. Przodujący w sondażach Joe Biden, według ostatnich badań opinii publicznej zyskuje wyraźną przewagę w coraz większej liczbie amerykańskich stanów i na chwilę obecną może liczyć na zdecydowaną większość głosów elektorskich – portal 270towin wyliczył, że były wiceprezydent ma zapewnione 279 głosów, przy czym do wygranej wystarczy mu 270. Z kolei portal Realpolitics twierdzi, że Biden może liczyć na tę chwilę na 216 głosów, jednak w przypadku tego badania przyjęto nieco inną metodologię. Warto zauważyć, że według obydwu tych badań Donald Trump może liczyć na zaledwie 125 głosów. Sytuacja obecnie urzędującego prezydenta nie przedstawia się więc ciekawie. Przed czterema laty co prawda również przez długi czas przegrywał w sondażach, jednak wówczas przewaga Hillary Clinton w badaniach wynosiła na tym etapie około 3%, a na chwilę obecną Joe Biden ma zdaniem różnych organizacji badawczych notowania lepsze o 8-9% od Trumpa. Trudno powiedzieć, czy Donald J. Trump szykuje jeszcze jakiegoś asa w rękawie. Czasu pozostało bardzo niewiele, a sam kandydat Republikanów w ostatnich dniach zaostrzył swoją retorykę, jednak ciężko będzie mu zniwelować dystans do rywala. Kursy na wygraną Trumpa w LVBET wynosił dzisiaj 2,70. Najlepsze oferty na wygraną Bidena znajdziemy z kolei w STS i Fortunie, którzy wystawili kurs 1,55. Amerykańscy bukmacherzy szacują obecnie szanse wygraną Joe Bidena na -170 w kursach moneyline (1,59 w kursach dziesiętnych), a Donalda Trumpa – +140 (2,40). 14 października 2020 Donald Trump wraca do wyścigu o fotel prezydencki, po tym jak jego ostatnie testy na obecność koronawirusa dały wynik negatywny. W poniedziałek wystąpił na wiecu zorganizowanym na Florydzie, czyli stanie, w którym cztery lata temu udało mu się wygrać. Podczas swojego spotkania z wyborcami starający się o reelekcję Prezydent USA rozrzucał maseczki, oznajmiając, że zdaniem lekarzy jego jest już odporny na Covid-19. Jednocześnie, sam nie zakrywał w żaden sposób ust i nosa. Podczas jego wystąpienia nie obyło się bez zapewnień, że kraj pod jego rządami szybko odbije się po gospodarczym kryzysie, co jego zdaniem nie będzie możliwe, jeśli wybory wygra jego kontrkandydat. Z kolei Joe Biden w ostatnich dniach również odwiedził Florydę, jednak jego wystąpienia były o wiele bardziej kameralne – Senator z Delaware spotkał się m. in. z seniorami z zachowaniem dystansu społecznego. Warto odnotować, że 74-letni Trump i 77-letni Biden to dwaj najstarsi kandydaci na fotel prezydencki w historii USA. Który z nich będzie miał więcej sił na ostatniej prostej przed dniem wyborów? Zdaniem obserwatorów ostatnie kilkadziesiąt godzin należało do Trumpa, co miało również przełożenie na jego notowania u największych polskich bukmacherów, czyli STS i Fortuny i wynoszą u nich obecnie odpowiednio 2,45 i 2,40. Najwyższy kurs na wygraną kandydata Republikanów uzyskamy obecnie w LVBET – 2,70. Kursy na wygraną Joe Bidena w STS i forBET wynoszą aktualnie 1,55. Z kolei amerykańscy bukmacherzy dają Trumpowi 35% na wygraną, przy 65% szans na wygraną Bidena. Kursy moneyline wynoszą obecnie +130 (2,30) na urzędującego prezydenta i -165 (1,62) na jego kontrkandydata. Wygląda na to, że Donald Trump nie złożył jeszcze broni w tym pojedynku i na ostatniej prostej kampanii może się jeszcze sporo wydarzyć. 12 października 2020 Przedwyborczych zawirowań ciągu dalszy. Zapowiadana na 15 października druga debata prezydencka została odwołana. Mimo iż planowano, że odbędzie się ona wirtualnie, bez wspólnego udziału kandydatów w jednym miejscu, zmagający się koronawirusem Donald Trump powiedział na antenie Fox Business, że nie będzie tracił czasu na wirtualną debatę, uznając, że to śmieszne. Tymczasem słupki prezydenta-celebryty topnieją w oczach, a jego kampania przebiega wręcz fatalnie – jego działania ograniczają się niemal wyłącznie do wysyłania wiadomości na Twitterze oraz udzielania wywiadów w konserwatywnych mediach. Trump jednocześnie twierdzi, że jest już zdrowy i za nic nie chce przyznać, że popełnił błąd lekceważąc zagrożenie jakie niesie za sobą zakażenie Covid-19. Jego euforyczne i niepokojące wystąpienia mają również negatywny wpływ na jego notowania zarówno w sondażach, w których przegrywa ponad 10%, ale również w notowaniach bukmacherów, którzy na chwilę obecną dają mu zaledwie około 33% szans na wygraną. Kursy na wygraną Joe Bidena regularnie spadają i na tę chwilę wynoszą maksymalnie 1,60 w forBET. Z kolei najwyższy kurs na wygraną Donalda Trumpa uzyskają klienci STS – 2,65. Nie należy spodziewać się, że notowania nadal urzędującego prezydenta wzrosną do momentu kolejnej możliwej debaty, która zaplanowana została na 22 października. 9 października 2020 W ciągu ostatnich dni bukmacherzy po raz kolejny wprowadzili korekty kursów na obydwu kandydatów. W LVBET kurs na Trumpa wynosi a w STS na Bidena Ostatnie wydarzenia po raz kolejny wpłynęły na podwyższenie kursów na wygraną Donalda J. Trumpa. Obecnie urzędujący Prezydent USA spotkał się z ostrą krytyką za nieprzestrzeganie izolacji po tym jak został zakażony koronawirusem. To właśnie temat Covid-19 na tę chwilę dominuje w kampanii prezydenckiej i było to również widoczne podczas debaty kandydatów na wiceprezydentów pomiędzy Kamalą Harris a Mikiem Pencem. Polityk Demokratów bezlitośnie punktowała brak zaradności przy zwalczaniu tego kryzysu przez prezydenta Trumpa i jego sztab, co również przełożyło się na notowania obydwu kandydatów u bukmacherów w USA – w ciągu kilkudziesięciu godzin od zakończenia debaty potencjalnych wiceprezydentów kursy moneyline na wygraną Joe Bidena spadły do poziomu -202 (poniżej 1,50), przy jednoczesnym wzroście kursów na wygraną Donalda Trumpa do poziomu +175 (2,75). 5 października 2020 Najważniejszą wiadomością w świecie polityki w ubiegłym tygodniu było zakażenie koronawirusem Prezydenta Donalda J. Trumpa oraz jego małżonki Melanii. Amerykański przywódca został poddany izolacji i przetransportowano go do szpitala Walter Reed w miejscowości Bethesda w stanie Maryland. Pobyt w szpitalu miał być jedynie środkiem zapobiegawczym na wypadek gdyby stan polityka się pogorszył. Póki co, jednak widać, że Prezydent USA ma się dobrze, o czym świadczy jego przejażdżka limuzyną, podczas której pozdrawiał swoich wyborców. Jego zachowanie zostało jednak skrytykowane przez jego lekarza prowadzącego, który opisał je jako bardzo nieodpowiedzialne. Szczęśliwie, zakażenia uniknął kandydat Demokratów, Joe Biden, którego wynik testu okazał się negatywny. Senator z Delaware na chwilę obecną ma bardzo korzystne notowania w amerykańskich swing states i przewodzi w sondażach m. in. na Florydzie (+2,2% przewagi), w Pensylwanii (+5,6%), Ohio (+0,4%), Michigan (+7,1%), Karolinie Północnej (+1,4%), Arizonie (+2,6%) i Wisconsin (+6,6%). Donald Trump ma z kolei przewagę w stanie Iowa (+0,4%). Również kursy moneyline na wygraną Donalda Trumpa spadły z poziomu +129 (2,29) na +148 (2,48), podczas gdy kursy na wygraną jego konkurenta spadły z poziomu -148 (1,68) do poziomu -183 (1,55). Należy jednak pamiętać, że szanse obecnie urzędującego Prezydenta USA podczas rywalizacji z Hillary Clinton przed czterema laty wyceniane były przez bukmacherów znacznie niżej. 2 października 2020 W piątek, 2 paździenika Donald Trump poinformował na Twitterze, że wraz z małżonką zakaził się koronawirusem. Co to oznacza dla urzędującego prezydenta? Po pierwsze odwołane wiece (jeden miał się odbyć w ten weekend w Wisconsin, gdzie w ubiegłych wyborach wygrał z Hilary Clinton). Po drugie Trump prawdopodobnie nie weźmie udziału w następnej, zaplanowanej na 15 października – debacie prezydenckiej. Przede wszystkim jednak wirus prezydenta wpłynie na pogorszenie – i tak już nadszarpniętego – wizerunku. Komentarze Trumpa na temat tego, że koronawirus nie istnieje, nie noszenie maski, bagatelizowanie rosnącego wskaźnika zachorowań i wmawianie obywatelom, że USA wychodzi z kryzysu gospodarczego przysporzyły mu sporo przeciwników. Teraz, gdy okazało się, że tak jak miliony Amerykanów zachorował na COVID-19, trudno udawać, że wirus nie istnieje. Tym bardziej, że dotknął, najbardziej strzeżoną osobę w kraju. Można więc przypuszczać, że koronawirus prezydenta przełoży się na wyniki sondaży. Większość polskich bukmacherów w dniu ogłoszenia informacji o zakażeniu Trumpa wstrzymała nawet zakład na to kto zostanie prezydentem. Można jednak go było postawić u bukmachera STS. Jak można się domyślać kurs na urzędującego prezydenta wzrósł – z na Z kolei kurs na Bidena zmalał z do 30 września 2020 Za nami pierwsza debata prezydencka podczas tej kampanii. Zgodnie z oczekiwaniami była ona brutalna – żaden z kandydatów nie cofał się przed ostrą krytyką swojego rywala. W werbalnych atakach przewodził jednak Donald Trump, który niemal za każdym razem przerywał swojemu kontrkandydatowi. Joe Biden nie pozostawał jednak dłużny, nazywając swojego rywala “klaunem” oraz kierując do niego słowa “Will you shut up, man?”, gdy Trump po raz kolejny wszedł mu w słowo. Obserwatorzy i komentatorzy z USA i zagranicy są zgodni – była to prawdopodobnie najgorsza, a już na pewno jedna z najgorszych debat prezydenckich w historii amerykańskiej telewizji. Brakowało w niej merytorycznych odpowiedzi na zadawane pytania, za to było sporo złośliwości i wzajemnego wyliczania błędów. Biden nawiązywał przede wszystkim do pandemii koronawirusa i braku zaradności swojego rywala w tej kwestii. Z kolei Trump winą za obecny kryzys obarczał Chiny, które jego zdaniem dążą do tego, by pogrążyć amerykańską gospodarkę. Urzędujący prezydent wytykał przy okazji jego zdaniem nienajlepsze wykształcenie kandydata z Delaware, twierdząc jednocześnie, że on sam zrobił dla kraju więcej w 47 miesięcy niż jego rywal w 47 lat. W sumie po 90 minutach chaotycznej debaty prowadzonej przez Chrisa Wallace’a, można z dużą dozą pewności stwierdzić, że czeka nas miesiąc bardzo brudnej kampanii. Cztery lata temu Trump udowodnił, że jest mistrzem w prowadzeniu tego typu gry i najpewniej potwierdzi to podczas kolejnych debat, które zaplanowano na 15 i 22 października. Czy zagwarantuje mu to wygraną? Trudno powiedzieć. Na chwilę obecną w uśrednionych sondażach Joe Biden może liczyć na 50,2%, a Donald Trump na 43,2% głosów. Bukmacherzy również optują za wygraną senatora z Delaware – kurs na jego wygraną u amerykańskich bukmacherów to 1,67, przy kursie 2,30 na urzędującego prezydenta. W Polsce najwyższy kurs na wygraną kandydata Demokratów znajdziemy w Fortunie – 1,82, a na przedstawiciela Republikanów w STS – 2,0. Co ciekawe, bukmacherzy w USA oceniają szanse Bidena znacznie wyżej niż w Polsce, a kursy na wygraną doświadczonego senatora wynoszą u nich około 1,65 (-150 na Moneyline), przy kursie 2,30 (+130 na Moneyline) na Trumpa. Różnica w kursach wynika głównie z dużego zainteresowania Polaków zakładami na Trumpa. Aktualnie przyjęliśmy aż 8-krotnie więcej stawek na zwycięstwo Donalda niż Joe Bidena. Uważamy, że kursy na Trumpa w USA są przesadzone podobnie jak to miało miejsce w 2016 roku. Wieloletnie doświadczenie z zakładami na wybory nauczyło nas, że sondażom nie można ufać w 100%. Aktualnie czekamy na opinie i reakcje po pierwszej debacie, spodziewamy się, że kurs na Trumpa może spadać – słyszymy od bukmachera Fortuna. 23 sierpnia 2020 Wiemy już kto zawalczy o urząd głowy państwa największego światowego supermocarstwa. Joe Biden przyjął nominację ze strony delegatów Partii Demokratycznej podczas konwencji w Milwaukee. Będzie on więc głównym kontrkandydatem dla urzędującego prezydenta Donalda J. Trumpa. Ten ostatni nie ma ostatnio najlepszej prasy i najpewniej w najbliższym czasie będzie starał się przekonać Kongres do przesunięcia daty wyborów. W ten sposób będzie chciał zyskać czas na poprawienie sytuacji ekonomicznej kraju, który został bardzo mocno dotknięty przez pandemię koronawirusa. Na chwilę obecną, w sondażach zdecydowaną przewagę ma kandydat Demokratów – według ostatniego badania YouGov urzędujący prezydent traci do niego 10 punktów procentowych. Trump jednak miał już okazję startować w wyborach prezydenckich z pozycji underdoga i nie muszę chyba przypominać jak się one zakończyły. Czeka nas bardzo ciekawa kampania, w której kluczowe mogą okazać się debaty pomiędzy kandydatami dwóch największych partii. Faworytem do wygranej jest Joe Biden, który przeważa w ogólnokrajowych sondażach. Donald Trump z kolei będzie musiał liczyć na to, że po raz kolejny uda mu się zdobyć większą liczbę głosów elektorskich, które zagwarantują mu zachowanie swojego stanowiska. W dzień wyborów prezydenckich w USA, legalni bukmacherzy online wystawili na wygraną dwóch głównych kandydatów następujące kursy: BukmacherJ. BidenD. sprawdzone Bukmacherzy typują wygraną Joe Bidena. Aktualnie zakład na jego wygraną można obstawić po kursie w eWinner. Z kolei na wygraną Donalda Trumpa najlepiej postawić w Totolotku z kursem A jak wyglądały kursy bukmacherskie po ostatniej debacie prezydenckiej z 22 października 2020 roku? Joe BidenDonald sprawdzone 23 października 2020 roku Jak widać kurs na Bidena utrzymuje się na podobnym poziomie, natomiast kurs na Trumpa nieco wzrósł, co wiąże się z jeszcze większym spadkiem jego szans na reelekcję. Wybory USA kursy od początku 2020 roku Poniższy wykres pokazuje jak prezentowały się kursy bukmacherskie na obu kandydatów od początku 2020 roku. Jak widać jeszcze w lutym wygrana Trumpa była praktycznie przesądzona. Największy wpływ na notowania bukmacherów i co za tym idzie różnice w kursach, miał wybuch pamdemii. Zakłady bukmacherskie – wybory w USA Sprawdźmy co oprócz rywalizacji Trump – Biden można obstawiać u polskich bukmacherów. Kanye West prezydentem USA Polscy bukmacherzy wystawili zakłady na wygraną popularnego rapera, a prywatnie partnera Kim Kardashian, Kanye Westa. Najwyższy kurs na Westa znajdziemy w Fortunie ( z kolei bukmacher LVBET przygotował cały zestaw zakładów dotyczących piosenkarza. Można typować m. in.: Czy podczas kampanii prezydenckiej zaproponuje na swoim Twitterze, aby jedna z jego piosenek została nowym hymnem USACzy zostanie prezydentem i w 2020 roku złoży projekt ustawy „Milion Plus” na każde dzieckoSingiel „Wash us in the blood” wydany w tygodniu poprzedzającym informację o starcie Westa w wyborach, osiągnie dokońca 2020 roku liczbę 3000 mln wyświetleń na YouTubie. Zakłady na zwycięzców w wybranych stanach w STS Bukmacherzy oferują również kursy na zwycięzcę w poszczególnych stanach. Zakłady tego typu dostępne są już u bukmacherów Fortuna, eWinner i STS. Kursy na wygraną obydwu kandydatów w wybranych stanach przedstawiają się następująco: Kandydat 1 (stan)KursBukmacherKandydat 2 (stan)KursBukmacherD. Trump (Arizona)2,30eWinnerJ. Biden (Arizona)1,66FortunaD. Trump (Floryda)1,75eWinnerJ. Biden (Floryda)2,07FortunaD. Trump (Georgia)1,65FortunaJ. Biden (Georgia)2,30eWinnerD. Trump (Iowa)1,50eWinnerJ. Biden (Iowa)2,98FortunaD. Trump (Michigan)3,56FortunaJ. Biden (Michigan)1,40eWinnerD. Trump (Minnesota)4,28FortunaJ. Biden (Minnesota)1,18FortunaD. Trump (Karolina Płn)1,95eWinnerJ. Biden (Karolina Płn)1,80FortunaD. Trump (Ohio)1,30STSJ. Biden (Ohio)3,15STSD. Trump (Pensylwania)2,49FortunaJ. Biden (Pensylwania)1,47FortunaD. Trump (Teksas)1,30FortunaJ. Biden (Teksas)3,55eWinnerD. Trump (Wisconsin)3,80FortunaJ. Biden (Wisconsin)1,32STSD. Trump (Kalifornia)9,16eWinnerJ. Biden (Kalifornia)1,03eWinnerD. Trump (Nevada)4,0FortunaJ. Biden (Nevada)1,20FortunaD. Trump (New Hampshire)4,28FortunaJ. Biden (New Hampshire) sprawdzone 2 listopada 2020 roku Trump – Biden – sondaże prezydenckie 2020 W tym miejscu będziemy zamieszczać sondaże najbardziej znanych organizacji zajmujących się badaniem amerykańskiej opinii publicznej. Wybory prezydenckie USA 2020 – sondaże Poparcie dla kandydatów wyborów prezydenckich USA 2020 w “swing states” [ Poniżej prezentujemy aktualne sondaże dla amerykańskich “swing states” (stany wahające się), a więc Stanów, które nie mają wykrystalizowanego poparcia dla jednej z dwóch głównych opcji politycznych w USA. StanD. TrumpJ. BidenArizona45,8%48,8%Floryda46,6%48,8%Georgia47,2%48,1%Iowa47,4%45,8%Karolina Płn46,8%48,7%Michigan43,0%51,2%Minnesota42,6%51,7%Ohio47,1%46,4%Pensylwania45,1%50,2%Wisconsin44,0%51,9%Wyniki sprawdzone Joe Biden może liczyć na wygraną w stanach takich jak Arizona, Floryda, Michigan, Minnesota, Karolina Północna, Wisconsin czy Pensylwania. Kluczowa w kwestii wyników tegorocznych wyborów może okazać się głosowanie w Pensylwanii, która gwarantuje zwycięzcy aż 20 głosów elektorskich. Donald Trump ma z kolei szanse na wygraną m. in. w stanie Ohio, który uważany jest w USA za “Amerykę w pigułce” i “papierek lakmusowy” – od 1964 roku zwycięzca wyborów w tym stanie za każdym razem zdobywa to stanowisko. Wybory prezydenckie USA 2020 – kandydaci Przyjrzyjmy się bliżej kandydatom dwóch największych amerykańskich partii politycznych w wyborach prezydenckich 2020 roku i spróbujmy podsumować ich dotychczasowe dokonania. Donald John Trump (Partia Republikańska) Donald J. Trump urodził się w 14 czerwca 1946 w Nowym Jorku. Zanim został prezydentem USA osiągał sukcesy w biznesie. Od 1971 roku stał na czele swojej rodzinnej firmy deweloperskiej Elizabeth Trump & Son, którą przemianował na The Trump Organization. Firma pod jego rządami odniosła spore sukcesy, działając głównie w nowojorskich dzielnicach Queens, Brooklyn i Manhattan. Sam Donald Trump stał się rozpoznawalny dzięki licznym wywiadom, prowadzeniu własnej sieci kasyn i hoteli, programu telewizyjnego „The Apprentice”, a także wykupieniu udziałów w serii konkursów piękności „Miss Universe”. Jego majątek w 2020 roku szacowany jest 2,1 miliarda USD. Obecnie urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych cztery lata temu dość niespodziewanie pokonał w wyścigu o ten urząd kandydującą z ramienia Partii Demokratycznej Hillary Clinton. Jego hasło „Make America Great Again” (Uczyńmy Amerykę Znowu Wielką) przyniosło mu ogromną liczbę zwolenników i chociaż w ostatecznym rozrachunku uzyskał mniej głosów wyborców niż jego rywalka, udało mu się zdobyć znacznie większą liczbę głosów elektorskich – wygrał w stosunku 304 do 227, zyskując przewagę w 30 stanach. Tym samym, w wieku 70 lat, Trump został najstarszą i najbogatszą osobą wybraną na to stanowisko. Sukces Trumpa w wyborach zapewniła mu mobilizacja elektoratu klasy średniej i ostra krytyka kontrkandydatki. Co ciekawe, nie mógł on liczyć na pełne wsparcie swojej partii, która ostro krytykowała jego wypowiedzi na temat muzułmanów, ISIS i nielegalnych imigrantów. Radykalne poglądy biznesmena spotkały się również z ostrą reakcją ze strony liderów państw z całego świata, w tym również głowy Kościoła Katolickiego, Franciszka I. Co więcej, Trump nie pozostał gołosłowny i konsekwentnie realizował swoją agresywną politykę izolacjonizmu Stanów Zjednoczonych, zrywając liczne umowy międzynarodowe oraz idąc na otwartą wojnę gospodarczą z Chinami i Unią Europejską. Mimo iż nominacja znanego celebryty na urząd lidera zachodniego świata oraz jego bezwzględna polityka nie każdemu przypadły do gustu, wydaje się, że jego prezydentura przebiegała całkiem pomyślnie pod względem ekonomicznym, aż do momentu wybuchu pandemii koronawirusa, która bardzo mocno uderzyła w amerykańską gospodarkę. Sam prezydent był bardzo ostro krytykowany za zbyt lekceważące podejście do tego problemu, co zdaniem wielu może doprowadzić do jego porażki w listopadowych wyborach. W połowie sierpnia 2020 roku w Stanach Zjednoczonych stwierdzono blisko 6 milionów zakażeń Covid-19 i ponad 180 tysięcy zgonów. Szacuje się, że do dnia wyborów liczba ta przekroczy 250 tysięcy. Można powiedzieć, że Donald Trump miał sporego pecha, gdyż przed wybuchem pandemii jego notowania prezentowały się całkiem nieźle. W ostatnim czasie jednak, urzędujący prezydent USA wydaje się grać na zwłokę, wyrażając chęć przełożenia wyborów prezydenckich na późniejszy termin. Z pewnością dałoby mu to szansę na poprawienie sytuacji gospodarczej swojego kraju, a co za tym idzie i kiepskich ostatnio sondaży. Wątpliwe jednak, by udało mu się zrealizować ten plan, tym bardziej, że decyzję tę może podjąć jedynie Kongres, częściowo kontrolowany przez Demokratów. W przeciwnym wypadku po raz kolejny będzie musiał skorzystać ze swoich nieprzeciętnych umiejętności oratorskich podczas debat prezydenckich. Warto wspomnieć, że kandydatem Republikanów na wiceprezydenta będzie polityk piastujący tę funkcję przez ostatnie cztery lata, czyli Mike Pence. Ich wspólne hasło to „Keep America Great”, czyli „Utrzymać Amerykę wielką”. Joseph Robinette Biden Jr (Partia Demokratyczna) Joe Biden urodził się w 1942 w Scranton w stanie Pensylwania. Chociaż należy do najbardziej doświadczonych polityków w swoim kraju, światowej opinii publicznej dał się poznać dopiero jako wiceprezydent USA za kadencji Baracka Obamy. W amerykańskiej polityce działa jednak znacznie dłużej – w 1973 został po raz pierwszy wybrany do Senatu i piastował urząd senatora nieprzerwanie aż do 2009 roku, jako przedstawiciel stanu Delaware. Dla 78-letniego polityka wybory USA 2020 będą już trzecim podejściem do walki o fotel prezydencki – wcześniej kandydował w 1988 i 2008 roku, za każdym razem wycofując się na etapie partyjnych prawyborów. Nie przeszkodziło mu to w realizacji swoich celów w Senacie – Biden jest autorem licznych ustaw, z których część była niezwykle istotna dla amerykańskiego prawa federalnego. Mowa m. in. o Ustawie o przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet z 1994 roku (ang. Violence Against Women Act). Biden jest z wykształcenia prawnikiem – ukończył Syracuse University College of Law. Wcześniej uczęszczał m. in. do katolickiej szkoły średniej Archmere Academy. Jego życie prywatne było naznaczone ogromnym osobistym dramatem – niedługo przed zaprzysiężeniem na pierwszą kadencję w Senacie, w wypadku samochodowym śmierć poniosła jego żona Nelia i córka Naomi, a dwójka jego synów – 3-letni Beau i 2-letni Robert zostali poważnie ranni. Jak sam twierdzi, był w tamtym czasie blisko popełnienia samobójstwa. W 1977 roku ożenił się ponownie, a jego wybranką została Jill Jacobs. Małżeństwo ma córkę Ashley. Jeśli chodzi o poglądy Joe Bidena, to trzeba przyznać, że na przestrzeni dekad przeszły one sporą ewolucję. W XX wieku jako senator głosował m. in. za ustawami blokującymi legalizację małżeństw tej samej płci czy ograniczającymi dotowanie szkół promujących akceptację wobec osób o orientacji homoseksualnej. Obecnie, jego poglądy w tej kwestii uznać można za znacznie bardziej liberalne – polityk w pełni popiera postulaty środowiska LGBTQ. Senator z Delaware zmienił również swoje podejście do kwestii rasowych, a według ostatnich sondaży głosować na niego będzie ponad 90% Afroamerykanów. Nie powinno to dziwić, tym bardziej, że kandydatką na urząd wiceprezydenta USA z ramienia Demokratów będzie kalifornijska polityk o jamajsko-indyjskich korzenia, Kamala Harris. Hasłem ich kampanii będzie „Our Best Days Still Lie Ahead”, czyli „Nasze najlepsze dni są wciąż przed nami”. W trakcie swojej bogatej kariery, szybko mówiący Biden zasłynął licznymi kontrowersyjnymi wypowiedziami, często ocierającymi się o granice politycznej poprawności. Podczas kampanii prezydenckiej w 2007 opisał swojego ówczesnego kontrkandydata Baracka Obamę słowami „pierwszy mainstreamowy Afroamerykanin, który jest elokwentny, bystry, czysty i dobrze wygląda”. Jego gafy były często komentowane na łamach prasy, m. in. w tygodniku „Time”, „Guardianie” czy „Newsweeku”. To właśnie brak wyczucia w wypowiedziach może okazać się największym problemem kandydata Demokratów w wyścigu o fotel prezydenta USA. Pozostali kandydaci w wyborach prezydenckich USA 2020 Chociaż uwaga wyborców i mediów będzie skupiona głównie na kandydatach dwóch zdecydowanie największych amerykańskich partii, swoich przedstawicieli w wyborach wystawią również tak zwane „partie trzecie”. Największe z nich reprezentowane będą przez: Joanne Marie Jorgensen (Partia Libertariańska) – przedstawicielka trzeciej największej partii w USA wystąpi w duecie z kandydatem na wiceprezydenta, Spikiem Cohenem. Jorgensen, która w przeszłości pracowała m. in. dla IBM, w prawyborach, które odbyły się w formie online pokonała jeszcze m. in. Vermina Supreme’a i Jacoba Hawkins (Partia Zielonych) – kandydatem amerykańskich „Zielonych” został aktywista na rzecz ochrony środowiska i działacz związkowy, Howie Hawkins. Pokonał w internetowych prawyborach m. in. Daria Huntera. Wystąpi on w wyborach wraz z Angelą Blankenship (Partia Konstytucyjna) – delegaci Partii Konstytucyjnej wybrali na swojego kandydata Dana Blankeshipa, który w 2018 kandydował na stanowisko senatora stanu Wirginia, nota bene bez powodzenia. Mający za sobą doświadczenie w branży węglowej polityk weźmie udział w wyborach wraz z Williamem Estela La Riva (Partia Pokoju i Wolności) – lewicowa partia trzecia wystawi w wyborach Glorię La Rivę. Co ciekawe, dla pochodzącej z Kalifornii aktywistki będzie to już dziesiąty z rzędu udział w wyborach jako kandydatka na stanowisko prezydenta lub wiceprezydenta USA. Tym razem wspierał będzie ją Leonard De La Fuente (Partia Reform) – reformatorzy również postawili na kandydata ze słonecznej Kalifornii – został nim przedsiębiorca Roque „Rocky” De La Fuente, który w przeszłości związany był zarówno z partią republikańską jak i demokratyczną. Kandydatem tej partii na wiceprezydenta został Darcy Richardson. Jak przebiegają wybory USA? Wybory w Stanach Zjednoczonych odbywają się na innych zasadach niż na przykład w Polsce. Niemniej, podobnie jak u nas, każdy wyborca może oddać jeden ważny głos. Różnica polega jednak na tym, że o wygranej nie decyduje faktyczna liczba głosów oddanych na danego kandydata, a liczba głosów elektorskich przysługująca w różnej liczbie każdemu z amerykańskich stanów. Liczba głosów odpowiada liczbie przedstawicieli w Kongresie – łącznie jest ich 538, a zwycięzcą wyborów zostaje kandydat, który uzyska co najmniej 270 głosów. Oczywiście, największa liczba głosów elektorskich przypada na najbardziej zaludnione stany, takie jak Kalifornia (55), Teksas (38), Nowy Jork (29), czy Floryda (29). Co ciekawe, większość stanów regularnie popiera tę samą opcję polityczną (tzw. „safe states”), a o wygranej jednego lub drugiego kandydata decydują głosy ze stanów wahających się (tzw. „swing states”). Warto odnotować, że osoba mogąca zostać prezydentem USA musi spełnić kilka niezbędnych warunków. Pełnić ten urząd może jedynie ktoś urodzony na terytorium USA, kto od dnia narodzin posiada amerykańskie obywatelstwo, ma ukończone 35 lat i od co najmniej 14 lat rezyduje w tym kraju. Wybory prezydenckie USA 2016 – Hillary Clinton vs. Donald Trump 4 lata temu doszło do jednej z największych niespodzianek w historii wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Faworyzowana Hillary Clinton, której wszystkie sondaże wróżyły pewną wygraną w tamtych wyborach, ostatecznie musiała uznać wygraną Donalda J. Trumpa, który zdobył 304 głosy elektorskie, przy 227 głosach swojej rywalki. Polityk, który wcześniej znany był głównie z licznych występów w programach telewizyjnych oraz prowadzenia biznesów w branży nieruchomości praktycznie przez cały czas miał wśród bukmacherów status underdoga, a jego szanse na ostatniej prostej przed głosowaniem wyceniane były na zaledwie 15%, przy kursach na poziomie 7,0. Z kolei kursy na wygraną Hillary Clinton wynosiły 4 lata w okolicach 1,15 – 1,20, a więc balansowały na granicy opłacalności. Ostatecznie, chociaż kandydatka Demokratów zdobyła ogółem więcej głosów wśród wyborów niż kandydat Partii Republikańskiej, poniosła klęskę w swing states, takich jak Floryda i ostatecznie straciła szansę na urząd na rzecz swojego kontrkandydata. Warto odnotować, że wartość zakładów postawionych na Wybory prezydenckie w USA w 2016 na samej giełdzie Betfair przekroczyła 160 milionów dolarów.
Zdecydowanie zakłady bukmacherskie na politykę są mniej oczywiste od typowania piłki nożnej czy tenisa. Jednak w praktyce to taka sama okazja do wygrania pieniędzy, jak w przypadku Ligi Mistrzów czy Australian Open. Oczywiście charakter obstawiania jest nieco inny, ale że z polityką jest trochę jak ze sportem – czego jak czego, ale emocji w niej nie brakuje – to przy okazji wyborów prezydenckich czy parlamentarnych można się nieźle u bukmacherów bawić. Spis treści 1. Zasady zakładów bukmacherskich na politykę 2. Gdzie znaleźć zakłady na politykę? 3. Jak obstawiać politykę na zakładach bukmacherskich? 4. Kursy na politykę: Notowania bukmacherskie vs sondaże 5. Typy na politykę: porady 6. Zakłady na politykę – livestream wyborów i innych wydarzeń 1. Zasady zakładów bukmacherskich na politykę Podstawowa zasada jest taka sama jak w innych zakładach. Politykę obstawiasz, typując rozstrzygnięcie jakiegoś zdarzenia – najczęściej wyborów prezydenckich. Takie zdarzenie łatwo rozpisać na kursy – mamy krótką listę nazwisk a przedwyborcze sondaże dość trafnie przewidują, kogo wybiorą obywatele. To jednak nie zamyka katalogu wydarzeń politycznych, którymi interesują się bukmacherzy. Zakłady polityczne to także przewidywania dotyczące zachowań różnych państw, scenariusze przebiegu wojen czy rozwoju organizacji międzynarodowych (np. Unii Europejskiej). Wspólną cechą zakładów online na politykę jest odroczenie rozstrzygnięcia kuponu w czasie. Serwisy z typami włączają do oferty wybory nawet na parę lat przed otwarciem lokali wyborczych, np. znajdziesz już zakłady na wybory w USA, choć te odbędą się dopiero w listopadzie 2024 roku. Można więc grać z dużym wyprzedzeniem lub przyjrzeć się politycznym kursom na ostatniej prostej przed rozstrzygnięciem jakiegoś wydarzenia – Ty wybierasz. 2. Gdzie znaleźć zakłady na politykę? Polityka to dość popularna kategoria obstawiania zakładów online. Dlatego znajdziesz ją w większości głównych bukmacherów w Polsce. My polecamy Ci przede wszystkim grę w Fortunie, LVBet i STS. To zaprzyjaźnieni z nami bukmacherzy, u których czekają na Ciebie wysokie premie startowe (po wpisaniu naszych kodów promocyjnych możesz liczyć na powiększone pakiety bonusów). Pamiętaj, żeby ofertę internetowych zakładów na politykę sprawdzać równocześnie w różnych serwisach. To dlatego, że bukmacherzy różną wagę przykładają do tego rodzaju zdarzeń. W spokojniejszym pod względem wyborów okresie STS może mieć bogatszą ofertę od LVBet, ale tuż przed pielgrzymkami Polaków do urn wyborczych do gry włączy się mocno Fortuna i to tam znajdziesz najwięcej ciekawych zakładów. Bukmacherzy z zakładami na politykę STS Bonus Zakłady Bonus do 1660 PLN! Fortuna Bonus Zakłady Bonus do 830 PLN! LVBET Bonus Zakłady Bonus powitalny do 3423 PLN! 3. Jak obstawiać politykę na zakładach bukmacherskich? To zależy od rodzajów zakładów bukmacherskich. Gdy do wyborów pozostaje sporo czasu, obstawianie polityki polega z reguły na wskazywaniu, którzy kandydaci mają najwięcej szans na wygraną (np. zakłady na Donalda Trumpa i Joe Bidena w amerykańskich wyborach prezydenckich w 2024 roku). Wiesz, dokładnie tak jak sezonowe zakłady piłkarskie (np. która drużyna wygra w Serie A). Jak widać kategorie polityka zakłady bukmacherskie i obstawianie piłki nożnej mogą mieć wspólne mianowniki. W tej sytuacji jeżeli interesują Cię obie kategorie, możesz również sprawdzić jak grać w zakładach bukmacherskich online. Ciekawie do tematu podchodzi STS, który lubi mieć w swojej ofercie zakłady polityczne online na przedterminowe wybory parlamentarne w Polsce oraz kandydatów poszczególnych sił politycznych. Czyli – kto będzie ubiegał się o prezydenturę z ramienia PiS, Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL czy Konfederacji. W przypadku wyborów w USA można też obstawiać zwycięską partię (Republikanie vs. Demokraci) oraz kandydatów poszczególnych formacji (pamiętaj, jak ważne są w Ameryce prawybory!). Opcji związanych z wyborami bukmacherzy dają mnóstwo i nie ograniczają się do Polski i USA. Dzięki temu możesz typować, kto będzie następnym kanclerzem Niemiec, kto wygra wybory powszechne w Wielkiej Brytanii (przede wszystkim Partia Konserwatywna vs. Partia Pracy) czy kto zostanie premierem po Borisie Johnsonie. Obstawiać możesz też rozstrzygnięcia w Brazylii, Czechach i wielu innych krajach. Jak wspomnieliśmy, zakłady na wybory nie zamykają oferty bukmacherów. Są w nich również choćby typy związane z Unią Europejską, wśród których trafisz na takie zdarzenia jak: Państwo, które najszybciej opuści Unię Europejską, Które z państw szybciej opuści Unię Europejską (np. Włochy vs. Polska, Polska vs. Węgry), Referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii Europejskiej (czy odbędzie się przed jakąś datą), Czy Polska wyjdzie z Unii Europejskiej przed wskazaną datą? Jak pojawiają się ciekawe zdarzenia polityczne, zaglądaj do zakładów bukmacherskich, bo to oznacza, że coś ciekawego mogło się pojawić! A tuż przed wyborami w Polsce możesz liczyć na naprawdę potężny zakres obstawiania zakładów na politykę, włącznie ze zdarzeniami na przekroczenie progu wyborczego, wynik procentowy kandydatów/partii czy liczbę tur w prezydenckiej elekcji. 4. Kursy na politykę: Notowania bukmacherskie vs sondaże Kursy bukmacherskie na politykę opierają się przede wszystkim na sondażach. Oczywiście przewidywania bukmacherów z grubsza się ze sobą pokrywają, choć kursy na jednego polityką mogą się od siebie różnić w STS wobec kursów w Fortunie czy LVBet. Różnice potrafią być jednak kosmetyczne. W tabeli poniżej ciekawy przykład z maja 2022 roku – tak w kursach bukmacherzy oceniali szanse dwóch głównych kandydatów do kolejnej prezydentury w USA. Sondaże królują w przewidywaniach bukmacherów, stąd niewielkie lub wręcz żadne różnice kursowe. Oczywiście część zakładów to trochę wróżenie z fusów (np. kto pierwszy wyjdzie z UE – Polska czy Grecja) i warto patrzeć na nie z dystansem. Ale w najważniejszych kategoriach politycznych bukmacherzy bardzo profesjonalnie podchodzą do wysokości kursów. 5. Typy na politykę: porady Typowanie polityki można oprzeć tylko na kursach i kierować się pewniakami. Przykład: jeśli PiS ma najniższy kurs na wygraną w wyborach do sejmu lub senatu w Polsce, to stawiaj na PiS. Poza tym śledź bieżące komentarze i sondaże i to najlepiej różnych pracowni badawczych (partie mają swoje ulubione sondażownie, które wiedzą jak podkręcać ich wyniki!). Pamiętaj przy tym o żelaznej zasadzie zakładów bukmacherskich: pod żadnym pozorem nie kieruj się emocjami i sympatiami! W tym miejscu zachęcamy do sprawdzenia jak działa nasz konkurs typerski online, dzięki któremu zmierzysz się z innymi typerami z całego świata! To trudne w polityce, bo wiemy, jak wielkich zwolenników i przeciwników mają partie w Polsce, USA czy Wielkiej Brytanii. Ale typy online mają przynieść Ci zysk, a do tego potrzeba chłodnej kalkulacji. Krótko mówiąc: kieruj się rozumem, nie sercem. W najgorszym wypadku wygrana na zakładach osłodzi Ci przegraną Twojego kandydata… Choć zakładów online na politykę jest w internecie dużo, wybieraj tylko te zdarzenia, w których masz coś do powiedzenia. I odpuść sobie skrajnie nieprawdopodobne zdarzenia jeśli chodzi o zakłady bukmacherskie na politykę (np. Polska wyjdzie z Unii Europejskiej przed grudniem 2022 roku), bo one się po prostu nie rozstrzygną i szkoda na nie Twojego czasu. 6. Zakłady na politykę – livestream wyborów i innych wydarzeń Oczywiście w dniu wyborów wszystkie najważniejsze kanały TV emitują rozmowy z ekspertami, prezentują wyniki exit-poll itd. TVN, TVP i Polsat mają swoje studia, ale podobnie jest z portalami internetowymi, które włączyły się w ostatnich latach do walki o uwagę wyborców. Trudno jednak mówić o streamie samych wyborów. Prawda jest taka, że żeby dobrze dobierać typy polityczne, trzeba te tematy śledzić w prasie, serwisach online i telewizji na co dzień. I tak warto być na bieżąco – dla siebie, bo to przydatna wiedza, którą da się monetyzować w zakładach bukmacherskich na politykę.
Zakład za 5 milionów na wybory prezydenckie w USA Rekordy na kuponach o wynik prezydenckich wyborów w USA. Typerzy potrafią stawiać zakłady bukmacherskie za miliony dolarów. Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych zelektryzowały nie tylko polityków, ekspertów czy dziennikarzy, ale również klientów zakładów bukmacherskich. Do typerów sportowych dołączyli biznesmeni - pojawiły się zakłady na kandydatów na prezydenta USA ze stawkami 1 000 000 $ czy 5 000 000 $. Spis treści Rozwiń Kupon za 5 milionów dolarów u bukmachera w UK Na kogo stawiają typerzy u zagranicznych buków Wygrane 16,5 miliona dolarów wypłacił bukmacher w Australii Zakład za 1,2 miliona funtów w Wielkiej Brytanii Najwyższy zakład bukmacherski w historii Zakłady za 2 000 000 zł w Fortunie FAQ - pytania o zakłady na prezydenta Bukmacherzy szanse Bidena oceniają na 65%, a Trumpa na 35%. To lepsze kursy w trakcie liczenia głosów korespondencyjnych, niż kursy dla Trumpa 2 do 1 w zeszłym tygodniu. Szacuje się, że na gracze postawią kilka miliardów dolarów u zagranicznych bukmacherów na to kto zostanie kolejnym prezydentem w USA. Tylko Betfair (czy jest legalny?) szacuje, że łączna liczba zakładów na amerykańskie wybory przekroczy 400 milionów funtów, czyli dwa razy więcej niż postawiono cztery lata wcześniej. W Polsce najwięksi internetowi bukmacherzy jak STS, Fortuna, Betfan czy forBET przyjmują zakłady za kwoty wielokrotnie mniejsze (1-2 miliony złotych u każdego z wymienionych). Łączna kwota pieniędzy u polskich legalnych bukmacherów (z listy Ministerstwa Finansów) na typowanie, kto zostanie prezydentem w Ameryce to 10-12 milionów złotych. Przeczytaj poniżej za jakie rekordowe stawki, zostały opłacone kupony przez pojedynczych obstawiających (rekord to 5 milionów dolarów). Kupon za 5 milionów dolarów u bukmachera w UK Obstawianie zakładów politycznych jest bardzo popularne w Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach jak Niemcy, USA czy Kanada. Wybory w 2020 roku zapowiadają się jako największe wydarzenie bukmacherskie wszechczasów. Bukmacherzy notują rekordowe obroty i przyjmują wysokie sumie na kuponach solo. Pewien brytyjski typer postawił 5 milionów dolarów na zwycięstwo prezydenta Trumpa we wtorkowych wyborach. Szacuje się, że jest to największy w historii zakładów bukmacherskich zakład polityczny. O graczu wiadomo tyle, że jest byłym bankierem. Przed podjęciem o decyzji o postawieniu tak wysokiej sumy pieniędzy konsultował się ze „informatorami z obozu Trumpa”. Zakłady internetowe na wygraną Donalda Trumpa, postawił u bukmacherów zarejestrowanych na karaibskiej wyspie Curacao. W razie wygranej otrzyma nagrodę finansową w wysokości 15 milionów dolarów amerykańskich. Zakłady napływały do Betfair w rekordowym tempie, z 274 milionami funtów, czyli 353 milionami dolarów, odnotowanymi do poniedziałku rano. Całkowita liczba zakładów na głosowanie jest prawdopodobnie znacznie wyższa od tego poziomu i przekroczyła 400 milionów funtów. Bukmacher Betfair pozwala obstawiającym na stawianie zakładów do czasu wyłonienia zwycięzcy, w miarę liczenia głosów może być więcej dni, jeśli nie więcej, na zakłady. Zwycięskim zakładem będzie to, kto zostanie następnym prezydentem, a nie kto wygra głosowanie powszechne. Na kogo stawiają typerzy u zagranicznych buków Agresywny marketing sztabu wyborczego Donald Trumpa zrobił swoje. W ciągu ostatnich godzin przed rozpoczęciem amerykańskich wyborów 71 procent postawionych pieniędzy wskazywało Donalda Trumpa, jako zwycięzcę pojedynku. Wysokie kursy + freebet 25 zł na wybory w USA ZAGRAJ w Szef marketingu jednej z porównywarek kursów bukmacherskich, Sam Eaton, nazwał obstawianie rekordowych kwot za granicą w wyborach w USA niezwykłym wydarzeniem. Wybory w 2020 roku przebiegały według bardzo podobnego schematu obstawiania do tego, którego byliśmy świadkami 4 lata wcześniej. Im bardziej zbliżaliśmy się do dnia wyborów, tym więcej pieniędzy stawiano na Donalda Trumpa - powiedział Eaton. Jeden z bukmacherów, Paddy Power, powiedział brytyjskiej gazecie The Sun, że 93 proc. zakładów wskazywało przed samymi wyborami na Donalda Trumpa, który miał ich zdaniem, największe szanse na wygraną. Wygrane 16,5 miliona dolarów wypłacił bukmacher w Australii Jeden z australijskich buków internetowych Sportsbet poinformował, że swoim klientom którzy postawili zakłady bukmacherskie na Joe Bidena wypłacił 23 miliony dolarów australijskich (równowartość ok. 16,5 miliona dolarów amerykańskich). Wybory prezydenckie w USA bez ryzykaNajwyższy bonus 600 zł ze zwrotem pieniędzy ZAGRAJ w Wypłata gotówki nastąpiła przed oficjalnym ogłoszeniem wyników głosowania w Ameryce. Sytuacja jest nietypowa, aczkolwiek bukmacher potwierdził, że wypłacił pieniądze osobom, które postawiły na to, że Joe Biden zostanie kolejnym prezydentem USA. Wygrana dotyczyła ponad 100 000 zakładów postawionych na zwycięstwo byłego Wiceprezydenta USA (za kadencji Barracka Obamy). Jak powiedział rzecznik australijskiego operatora zakładów sportowych i politycznych: „Jesteśmy przekonani, że Biden trafi do Gabinetu Owalnego”. Były senator ze stanu Delaware powiedział, że zmierza do zwycięstwa, chociaż prezydent Donald Trump twierdzi, że wygrał, prowadzi procesy sądowe i przelicza obstawiający prezydenckie wybory w Stanach Zjednoczonych mogą skorzystać z kilku bonusów na zakłady bukmacherskie bez przegranej. Promocja działa w prosty sposób - obstawiasz jednego z kandydatów i przegrywasz, bukmacher oddaje pieniądze za postawione kupony. Zakład za 1,2 miliona funtów w Wielkiej Brytanii Emocje wyborcze, sprawiają że gracze widzą Bidena nie tylko jako prezydenta ale i prezesa. Głosowanie w USA jest najbardziej obstawianym wydarzeniem w historii bukmacherów w UK. Ktoś postawił 1 milion funtów (w przeliczeniu 1,29 miliona dolarów USA), zakładając, że Joe Biden zostanie kolejnym prezesem Betfair Exchange, największej na świecie giełdy zakładów online, gdzie gracze znajdują innych graczy, którzy dopasowują swoje zakłady. Tożsamość gracza, który postawił zakład 29 października, nie jest znana. Jego potencjalny zysk to 540 000 GBP (696 170 USD), oprócz zwrotu pierwotnego zakładu w wysokości 1 miliona GBP. Typujący z USA nie mogą stawiać legalnych zakładów bukmacherskich na wybory, nawet jeśli legalne zakłady sportowe rozprzestrzeniają się w większości kraju dzięki orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2018 roku. Najwyższy zakład bukmacherski w historii Zakład u bukmachera w wysokości 1 miliona funtów to trzeci co do wielkości zakład w historii operatora Betfair. Wcześniej gracz postawił kupon za 1,1 miliona funtów na tenisistę Rafaela Nadala w 2010 French Open. Trzeci rekordowy kupon za nieco ponad 1 milion funtów zawierał zakład na Floyda Mayweathera Jr. w czasie meczu w 2017 roku przeciwko Conorowi McGregorowi. Zakład na wybory za 1 milion może być dobrym znakiem dla Bidena. 10 największych zakładów w historii Betfair do tej pory to wygrane, przy czym wszystkie dotyczyły wydarzeń sportowych. Wg przedstawiciela operatora OddsChecker - Pete'a Watta, menedżer ds. Public relations "obstawiający zazwyczaj duże pieniądze stawiają na faworyta. Niewielka różnica w kursach będzie miała duży wpływ na zwroty dla stawiających duże pieniądze”. Największym zakładem politycznym, jaki kiedykolwiek postawiono na Betfair Exchange, był zakład o wartości 555 000 GBP postawiony na Trumpa w 2016 r. Kupon postawiony przez internet pojawił się około 12:30 ET, dzień po wyborach, po zamknięciu większości sondaży w USA, ale zanim został ogłoszony. Ten kupon był wygrany, ale nie wszyscy stawiający bardzo duże pieniądze u bukmacherów mają tyle szczęścia. W trakcie tej samej kampanii, ktoś miesiąc przed wyborami postawił 550 000 funtów na Hillary Clinton i niestety przegrał. Zobacz rekordowe wypłaty u bukmacherów w Polsce: kupon za 1 milion w STS czy 4 miliony w Fortuna. Zakłady za 2 000 000 zł w Fortunie Trzymający w napięciu wyścig o fotel w Białym Domu sprawił, że Polacy znacznie chętniej niż zazwyczaj stawiali zakłady wzajemne związane z wydarzeniami politycznymi za oceanem. Jedno nie zmieniało się jednak przez całą kampanię, a nawet w trakcie nocy wyborczej – niezwykle silne przekonanie o zwycięstwie Donalda Trumpa. Walka o prezydenturę ze względu na specyfikę amerykańskiej polityki zaczyna się znacznie wcześniej niż oficjalny start kampanii, dlatego nazwiska głównych faworytów do zwycięstwa możliwe do typowania były już niedługo po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa w 2017 roku. W trakcie pierwszej kadencji obecny prezydent systematycznie zwiększał swoje szanse na reelekcję. Wprawdzie po kontrowersyjnych ruchach związanych chociażby z zawieszeniem przyjmowania uchodźców z Syrii w 2017 roku kurs na wygraną Trumpa w zakładach bukmacherskich Fortuna wynosił nawet co oznacza, że za postawione 100 zł, można było otrzymać 316 zł. To jednak w kolejnych latach sytuacja zaczęła się jednak odwracać na korzyść urzędującego prezydenta, na co wpływ miał również brak wyraźnego lidera ze strony Partii Demokratycznej. Jeszcze na początku 2019 roku bukmacherzy proponowali stawiającym na Bidena ponad 10-krotne przebicie. Apogeum mocnej pozycji Trumpa przypada na połowę lutego bieżącego roku. Kurs na jego zwycięstwo osiągnął wtedy poziom 1,48, a ponad 99% stawek postawionych na wybory w USA w Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie (zobacz opinie o ofercie i kursach) dotyczyło właśnie wygranej przedstawiciela Republikanów. Co ciekawe, w tym czasie kurs na wygraną Joe Bidena, wobec prawyborczych sukcesów jego kontrkandydatów z Partii Demokratycznej urósł aż do 22! Mocne uderzenie pandemii COVID-19 w Stany Zjednoczone i nieadekwatne zdaniem znacznej części amerykańskiego społeczeństwa reakcje prezydenta na te wydarzenia ewidentnie zaczęły odwracać korzystny dla Trumpa trend, także w oczach bukmacherów. Już na początku czerwca to Biden stał się faworytem do zwycięstwa w listopadowych wyborach. Wciąż jednak aż 97% stawek postawionych było na reelekcję. Dopiero niespełna miesiąc przed wyborami nieco ponad 10% zakładów Fortuna przyjęła na wygraną byłego wiceprezydenta. Gdy Amerykanie ruszali do lokali wyborczych kursy w Fortunie wskazywały na znaczącą przewagę Bidena: przy na Trumpa. Jednocześnie w tym czasie blisko 83% zakładów było postawionych na obecnego przywódcę Stanów Zjednoczonych. - Skala zainteresowania wyborami w USA przerosła nasze oczekiwania. Można ją porównać do ostatnich wyborów prezydenckich w Polsce. W przypadku amerykańskim szczególnie zaskakujący jest dla nas poziom braku zaufania do sondaży wśród graczy. Chociaż kolejne badania wskazywały na rosnące szanse Bidena Polacy cały czas grali przeciwko faworytowi stawiając na Trumpa. Wpływ na to miały z pewnością wydarzenia z 2016 roku, gdy obecny prezydent był mocno niedoszacowany przez sondażownie – mówi Maciej Nowak, główny bukmacher Fortuna Online Zakłady Bukmacherskie Dzięki temu, że w USA nie obowiązuje cisza wyborcza wybory można było również obstawiać na żywo. Wyniki sondażowe spływające z kolejnych stanów sprawiały, że kursy zmieniały się bardzo dynamicznie. Niezmiennie jednak klienci Fortuny w zdecydowanej większości stawiali na zwycięstwo Donalda Trumpa. Nawet 4 listopada, po południu polskiego czasu, gdy szala zwycięstwa w kluczowych z punktu widzenia obecnego prezydenta Michigan i Wisconsin zaczęła przechylać się w stronę wygranej Bidena, aż 85% stawek w zakładach live stawiano na Trumpa. - Przyjęliśmy w ostatnich tygodniach wiele wysokich zakładów, zarówno na wygraną Trumpa, jak i Bidena. Mamy klientów, którzy na Trumpa postawili grubo ponad 100 tysięcy złotych. Ostatnie doniesienia o rosnącej przewadze Bidena na pewno cieszą z kolei gracza, który jeszcze we wrześniu zawarł zakład o wartości 10 tysięcy złotych wskazując na kandydata Demokratów. Suma stawek przyjętych na obu kandydatów przekroczyła przy tych wyborach kwotę 2 milionów złotych – dodaje Maciej Nowak. Zobacz kupon za 4 miliony do wypłaty w Fortuna - najwyższa wygrana w historii. FAQ - pytania o zakłady na prezydenta 1. Czy można obstawiać wybór prezydenta USA za darmo? Tak, typowanie amerykańskiej elekcji bez wpłacania własnych pieniędzy jest możliwe za jeden z bonusów bez depozytu. Dostępnych freebetów od STS, LVBET czy Totolotka jest łącznie 7 od 24 operatorów z licencją. 2. Gdzie najbardziej opłaca się wygrywać? Największy wybór zdarzeń politycznych oraz dobre kursy na wybory znajdziesz w zakładach bukmacherskich BETFAN (pamiętaj o kodzie do promocji). Dodatkowym profitem jest możliwość gry bez podatku, co oznacza że do zwycięskich kuponów przy wypłacie pieniędzy bukmacher doliczy dodatkowo 14%. 3. Jaki bonus na prezydenta USA polecacie? Rekomendujemy początkującym typerom obstawanie wyborów z bonusem bez ryzyka (nie tracisz gotówki), natomiast grającym przez internet i stawkującym na wysokie wygrane polecamy najwyższy pakiet na start w Totalbet (bonus 5050 zł).Razem z depozytem można mieć budżet na wyborczy zakłady bukmacherskie w wysokości 10 050 zł.
zakłady bukmacherskie kto wygra wybory