Zwroty podobne do "Kanapkę" z tłumaczeniami na niemiecki. kanapka z szynką. Schinkenbrot. zrobić kanapki. belegte Brote machen. kanapki. Kanapee · Kanapees · belegte Brötchen. kanapka. Brotscheibe · Brotschnitte · Butterbrot · Couch · Kanapee · Sandwich · Schnitte · Sofa · Stulle · belegtes Brot · belegtes Brötchen · ein ja musialam nawet kanapki chowac, ktore robilam sobie dzien wczesniej do szkoly, bo moj brat potrafil mi to wpierdolic bo codziennie mial gastro po jaraniu Kanapki i sałatki do biura Każdy z nas spędza w pracy około ośmiu godzin w ciągu dnia, a więc większość posiłków spożywamy właśnie w biurze. Wielkomiejski tryb życia oraz ciągły brak czasu sprawiają, że niejednokrotnie zapominamy o przygotowaniu pełnowartościowego lunchu czy drugiego śniadania, który zapewniłyby Pl. Świętego Krzysztofa 1. Bagiety z Furgonety to gorące kanapki z food trucka! Są przygotowywane na zamówienie, na oryginalnym preclowym pieczywie. W ich bagietkach znajdziecie naprawdę wysokiej jakości wędliny, sery i świeże dodatki. Furgonetkę z kanapkami możemy odwiedzić nie tylko we Wrocławiu, ale również na zlotach w Śniadaniówka Dajar Auta Cars do szkoły pojemnik na kanapki. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. Płeć. chłopcy, dziewczynki. 14, 99 zł. 23,98 zł z dostawą. Produkt: Śniadaniówka Dajar Auta Cars do szkoły pojemnik na kanapki. 750 ml. 46, 90 zł. zapłać później z. sprawdź. kup 5 zł taniej. 55,89 zł z dostawą. Produkt: Śniadaniówka Mepal 107440065395 Campus Avengers 750 ml. dostawa jutro do 10 miast. 7 osób kupiło. YOPgni. Wymyślanie co zabrać zamiast kanapki do pracy nigdy nie jest łatwe. Dlatego cieszę się, że ta seria wpisów i filmów tak bardzo przypadła Wam do gustu. Podobnie jak pomysły na szybkie obiady – tutaj nasz HIT! Pokazałam wam już, jak można za jednym zamachem przygotować posiłki na cały tydzień (TUTAJ), jest też film o planowaniu lunchy i obiadów jednocześnie (TUTAJ). A teraz lunch robimy na dany dzień wieczorem dnia poprzedniego. W filmie macie również plan na śniadania i drugie śniadania do pracy. TUTAJ znajdziecie pomysły na inne fit śniadania, TUTAJ macie kolejne propozycje na lunch. Proponowane przeze mnie posiłki nie są dietą i nie są układane przez dietetyka. Zamiast kanapki do pracy PONIEDZIAŁEK ŚNIADANIE – Jaglanka z jogurtem i owocami 1/3 ugotowanego woreczka kaszy jaglanej 2 łyżki jogurtu naturalnego greckiego 1 łyżeczka miodu banan PRZEKĄSKA W PRACY – 2 małe gruszki, 1 kiwi LUNCH W PRACY – sałatka z kaszy jaglanej ze szpinakiem i suszonymi pomidorami 2/3 ugotowanego woreczka kaszy jaglanej 2 garście szpinaku 2 suszone pomidory z zalewy i 2 łyżki tej zalewy 1 łyżeczka masła suszony czosnek, sól i pieprz do smaku Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy szpinak a po chwili pokrojone na drobno suszone pomidory. Wsypujemy ugotowaną kaszę, doprawiamy czosnkiem, solą i pieprzem. WTOREK ŚNIADANIE – Jajecznica na cebuli z ciemną bułką razową 1 duża cebula 1 łyżeczka masła 2 jajka sól Cebulę kroimy w piórka i podsmażamy na patelni. Gdy zmięknie wbijamy jajka i doprawiamy jajecznicę solą. Podajemy z bułką razową. PRZEKĄSKA W PRACY – Jabłko z cynamonem 1 jabłko 1 łyżeczka cynamonu Jabłko kroimy na plasterki i posypujemy cynamonem. Można skropić miodem. LUNCH W PRACY – Sałatka z makaronem, brokułem i jajkiem sadzonym 1 szklanka suchego makaronu 1 szklanka brokułu 1 jajko sadzone 2 łyżki jogurtu naturalnego i przyprawy (odrobina czosnku, soli i pieprzu) Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Brokuła blanszujemy w osolonej wodzie, ma być lekko twardawy. Układamy warstwowo w pojemniku – makaron, brokuły i jajko sadzone. Sos jogurtowy można zrobić osobno albo od razu wymieszać z makaronem. ŚRODA ŚNIADANIE – Omlet ze szpinakiem i suszonymi pomidorami 2 jajka garść szpinaku 2 suszone pomidory z zalewy 1 łyżeczka masła sól, pieprz do smaku Na patelni rozgrzewamy masło i dodajemy szpinak. Po chwili wrzucamy pomidory pokrojone na mniejsze kawałki. Jajka roztrzepujemy w misce z dodatkiem soli i wylewamy na patelnię. Przykrywamy pokrywką aby omlet ściął się z dwóch stron. PRZEKĄSKA W PRACY – mały kefir LUNCH W PRACY – sałatka z gruszką i kurczakiem garść rukoli garść szpinaku sos balsamiczny do polania 1 pierś z kurczaka 1 gruszka 2 łyżeczki orzechów włoskich sól, pieprz i czosnek niedźwiedzi (może być zwykły suszony czosnek) Pierś z kurczaka przyprawiam solą, pieprzem i czosnkiem. Zawijam w papier do pieczenia i smażę na suchej patelni po 3,4 minuty z każdej strony. Jeśli pierś jest wyjątkowo duża, potrzebne będzie więcej czasu. Rukolę i szpinak układam w pojemniku i skrapiam sosem balsamicznym. Układam kawałki gruszki i posypuję orzechami. Na wierch kładę pierś z kurczaka pokrojoną w paski. CZWARTEK ŚNIADANIE – Kanapki z rukolą, szynką i kiełkami 1 bułka z dynią garść rukoli 2 plasterki szynki kiełki rzodkiewki masło do smarowania Kanapki smarujemy masłem i układamy na nich rukolę, plasterki szynki i kiełki. PRZEKĄSKA W PRACY – Jogurt naturalny z płatkami owsianymi i owocami 1 mały jogurt naturalny 2 łyżki płatków owsianych ulubione owoce LUNCH W PRACY – Sałatka ze szpinaku, sera i warzyw 2 garście szpinaku 2 plasterki sera feta 1 pomidor 1/2 czerwonej i 1/2 żółtej papryki oliwa smakowa do polania sałatki garść grzanek Składniki mieszamy w pojemniku na lunch. Grzanki można zapakować osobno, żeby nie zrobiły się miękkie. PIĄTEK ŚNIADANIE – Owsianka na mleku z jabłkiem i czekoladą ok 300 ml mleka 1,5 % (lub dowolnego, lub wody) 3 łyżki płatków owsianych górskich 1 jabłko ze skórką 1 łyżka żurawiny 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka startej gorzkiej czekolady Owsiankę zalewamy mlekiem i wstawiamy na noc do lodówki a rano tylko gotujemy. Dzięki temu nie musimy już czekać aż napęcznieje. Dodajemy jabłko starte na tarce, żurawinę i czekoladę z cynamonem. PRZEKĄSKA W PRACY – Kilka dużych truskawek lub inne ulubione owoce LUNCH W PRACY – Kurczak w brokułami i makaronem 1 pierś z kurczaka i przyprawy do niej 2 szklanki różyczek brokułu 1/2 szklanki makaronu (waga sucha) Pierś z kurczaka przyprawiamy ulubionymi przyprawami. Zawijamy w papier do pieczenia i smażymy na suchej patelni po kilka minut z każdej strony. Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Brokuły blanszujemy w osolonej wodzie. W pojemniku układamy ugotowane brokuły a na nich kawałki kurczaka. Obok wkładamy ugotowany makaron. Mam nadzieję, że pomogłam. Jeśli post o tym, co zabrać zamiast kanapki do pracy Wam się przyda, będzie mi niesamowicie miło, jeśli udostępnicie go dalej. Rok szkolny już za chwilę, a wraz z nim powracają tematy śniadaniowe. Ostatnie badania pokazują, że na śniadanie Polacy najchętniej przygotowują sobie kanapki (75% badanych) i jajecznicę (53%), a 35% sięga po parówki[i]. Przygotowaliśmy dla Was trzy smakowite kanapkowe propozycje, które sprawdzą się na drugie śniadanie w szkole i pracy. Znane przysłowie: „śniadanie jedz jak król, obiad jak książę, kolację jak żebrak”, niesie w sobie wiele prawdy. Regularne jedzenie śniadań ma np. duży wpływ na utrzymanie prawidłowej wagi i na dobre samopoczucie i zdrowie. Niestety często jemy je tylko w weekendy. Przyczyną jest szybkie tempo życia i nadmiar obowiązków, a także brak dbałości o właściwą porę spożywania dań. Z tego powodu uczucie głodu narasta w drugiej połowie dnia i często powoduje napady obżarstwa. Efekt? Często podjadamy, jemy o wiele więcej na obiad i kolację, a to sprzyja gromadzeniu się tkanki tłuszczowej oraz permanentnemu uczuciu zmęczenia czy rozdrażnienia. Dlatego poranne posiłki powinny zaspokoić głód i kontrolować uczucie łaknienia podczas całego dnia. – Na drugie śniadanie chętniej przygotowujemy kanapki. Warto sięgnąć po pieczywo wieloziarniste, warzywa i chudą wędlinę, która jest cennym źródłem białka, żelaza, cynku, fosforu i witamin z grupy B. Doskonale sprawdzą się wędliny w plastrach, w niewielkich opakowaniach 50 g – poporcjowane i świeże, które znacznie pomogą skrócić czas przygotowywania kanapek. Małe, praktyczne porcje można zjeść od razu lub w ciągu jednego dnia, nie doprowadzając do magazynowania produktów w lodówce, a tym samym ograniczając marnowanie żywności – mówi Małgorzata Wódkiewicz z Zakładów Mięsnych Pekpol Ostrołęka. 3 PRZEPISY NA PYSZNE KANAPKI Finger sandwiches, czyli małe kanapeczki Składniki: – kilka kromek żytniego chleba tostowego – kilka liści sałaty lollo lub masłowej – opakowanie szynki drobiowej ZM Pekpol w plastrach (50 g) – pomidor – ogórek – kilka plastrów sera żółtego – pieprz i sól do smaku Przygotowanie: Chleb podpiec w tosterze, na każdej kromce ułożyć sałatkę, plaster sera, pozwijane plastry szynki, przełożyć ogórkiem i pomidorem. Następnie przykryć drugą kromką i pokroić na trójkąty. Można złączyć wykałaczką, aby kanapeczki się nie rozpadały. Kanapki z chleba razowego ze świeżymi warzywami, pesto, salami i serem Składniki: – kilka kromek chleba razowego – opakowanie salami mix ZM Pekpol w plastrach (150 g) – kilka plastrów żółtego sera – sałata masłowa – pomidor – pieprz i sól do smaku – czerwone pesto Przygotowanie: Kromki posmarować cienką warstwą czerwonego pesto, ułożyć sałatę, ser żółty, plastry salami i pomidora. Przykryć drugą kromką. Kanapeczki w stylu finger food z pastą warzywno-mięsną i kolorowymi dodatkami Składniki: 1 opakowanie pasty warzywno-mięsnej paprykowej ZM Pekpol 4 kromki ulubionego pieczywa olej rzepakowy tłoczony na zimno 1 ząbek czosnku ulubione dodatki do kanapek oliwki rukola marynowana papryka peperoni jajko papryka pomidory ser bazylia szynka kurpiowskie specjały sałata Przygotowanie: Rozgrzać patelnię grillową. Ułożyć na patelni kromki chleba, skropić olejem. Grillować aż będą chrupiące i ładnie przyrumienione. Ściągnąć z patelni i natrzeć czosnkiem. Kromki posmarować grubą warstwą pasty i dołożyć ulubione dodatki. [i] Badanie ARC Rynek i Opinia, za magazyn Handel lipiec-sierpień 2020 fot. Adobe Stock, Natalya Fit kanapki powinny sycić na długo, a jednocześnie być wartościowe dla zdrowia. Dietetyczne kanapki możesz zrobić z wykorzystaniem klasycznego pieczywa. Nie wierz w mity o chlebie, według których pieczywa nie można jeść na diecie. Koniecznie dodaj też do nich świeże warzywa, a fit kanapki będą pożywne i zdrowe. Spis treści: Przepisy na fit kanapki Jak robić dietetyczne fit kanapki? Czym się różnią fit kanapki od klasycznych kanapek? Przepisy na fit kanapki Oto gotowe kompozycje produktów, z których przygotujesz zdrowe, dietetyczne fit kanapki. Skorzystaj z niebanalnych kompozycji smakowych. Fit kanapka z polędwicą i truskawkami chleb żytni razowy, pieczona polędwiczka wieprzowa, truskawki, oliwa z oliwek, ocet balsamiczny, bazylia. Fit bułka na słodko z kiwi Bułka grahamka, masło migdałowe, plasterki kiwi, pokruszone orzechy nerkowca. Fit bajgiel z musztardą i słodkimi piklami bajgiel z sezamem, łyżeczka musztardy, ogórki słodko-kwaśne np. ogórki kanapkowe Krakus, plaster pieczonej szynki. Fit kanapka z serkiem i łososiem pieczywo graham, serek naturalny do smarowania np. Philadelphia, wędzony łosoś, czerwona cebula, kapary. fot. Kanapka z łososiem/ Adobe Stock, fudio Fit grahamka z serkiem, gruszką i truskawkami bułka grahamka z ziarnami, serek wiejski, truskawki, gruszka, szpinak. Fit kanapka z hummusem, papryką i rukolą chleb żytni razowy, łyżka hummusu, pół papryki, garść rukoli. Fit kanapka z twarogiem i fasolką szparagową chleb czystoziarnisty, ser twarogowy półtłusty, kawałki ugotowanej fasoli szparagowej, olej lniany, garść kiełków brokułu. fot. Kanapki z serkiem i truskawkami/ Adobe Stock, svetlana_cherruty Fit kanapka z pastą jajeczną chleb żytni razowy, ugotowane jajko, łyżka jogurtu, pieprz, koperek, papryka, szczypiorek. Fit kanapka na słodko z bananem i tahini chleb żytni, tahini, zmielone migdały, banan. Fit jesienna kanapka - tortilla razowa tortilla, pieczona dynia, oliwa z oliwek, pestki słonecznika, ser feta. fot. Tortille z dynią i fetą/ Adobe Stock, jabiru Fit kanapka z malinami i indykiem chleb graham, plaster pieczonego samodzielnie kurczaka, garść malin, tymianek, roszponka, łyżeczka oliwy z oliwek. Fit bułka z ricottą i śliwkami bułka pełnoziarnista, serek ricotta, pokrojone w paseczki suszone śliwki, pestki dyni. fot. Kanapka ze śliwkami/ Adobe Stock, Evgeny Fit kanapka z tuńczykiem i pomidorami chleb żytni razowy, tuńczyk w sosie własnym np. Rio Mare, pomidory podsmażone na oliwie, pestki słonecznika, sałata. Fit bułka z cynamonem i białym serkiem bułka grahamka, serek naturalny, cynamon, ziarenka granatu, nasiona chia. Fit kanapka z awokado i jajkiem w koszulce chleb żytni razowy, pół awokado, jajko w koszulce, pomidorki koktajlowe, płatki chili. Jak robić dietetyczne fit kanapki? Przygotuj bazę węglowodanową Bazą fit kanapki będzie pieczywo dobrej jakości. Stawiaj na: pieczywo razowe żytnie na zakwasie bez dodatku cukru, bułki pełnoziarniste, bułki grahamki, razową tortillę, chleb czystoziarnisty. To, jaki chleb na diecie wybrać zależy od kaloryczności twojego jadłospisu i indywidualnych preferencji. Unikaj raczej oczyszczonego białego chleba. Jeśli chcesz, możesz też przygotować kanapki bez chleba. Co zamiast chleba do fit kanapek? Niektórzy przygotowują je z grillowanych pieczarek, pieczonych batatów, a nawet samej sałaty! Unikanie pieczywa na diecie nie jest konieczne ani polecane, ale możesz śmiało wypróbować te pomysły dla urozmaicenia. Dodaj źródło białka Dietetyczne kanapki powinny sycić na dłużej. Muszą więc zawierać białko. Białkowe dodatki do fit kanapki to: ser biały, ser żółty, pasta warzywna na bazie nasion strączkowych, jajko na twardo, ryby, dobrej jakości wędlina (najlepiej bez konserwantów), pieczone mięso, orzechy i pestki. Pamiętaj o dodatku tłuszczowym Tłuszcz jest niezbędny do wchłaniania witamin rozpuszczalnych w tłuszczach i niektórych przeciwutleniaczy. Z tego powodu do kanapki zawsze dokładaj minimalny dodatek tłuszczu. Wiele elementów, których używasz do fit kanapek mają już tłuszcz: ser, wędlina, pasta kanapkowa... Dobry dodatek tłuszczu (pamiętaj o umiarze, jeśli ma to być fit kanapka!) to też: masło orzechowe, awokado, masło, odrobina oliwy z oliwek, oleju rzepakowego lub oleju lnianego, tahini (pasta sezamowa), pestki: słonecznika, dyni, siemienia lnianego, orzechy włoskie. Do wchłonięcia witamin wystarczy dosłownie kilka gramów tłuszczu, nie przesadzaj więc z nim, bo nawet zdrowa kanapka może być bombą kaloryczną. Nie zapominaj o warzywach i owocach Do każdej kanapki postaraj się dodać minimum 2 gatunki warzyw, np. pomidor, sałata, rzodkiewka, ogórek i inne. Do kanapek możesz też dodawać… owoce. Jesienne kanapki wzbogacają świetnie: suszona żurawina, rodzynki, śliwki. Pamiętaj, że porcja warzyw i owoców powinna mieć ok. 100 g. Jeśli nie zmieścisz tyle w swoich fit kanapkach, zjedz warzywa osobno, w formie przekąski. To idealne rozwiązanie do kanapek na wynos. Włóż do luchboxa: pomidorki koktajlowe, słupki selera naciowego, marchewkę, świeże ogórki, paprykę, kalarepę, ogórki kiszone, surowy kalafior. Czym się różnią fit kanapki od klasycznych kanapek? Fit kanapki mogą z pozoru wyglądać jak zwykłe kanapki. Nie ma w nich zakazanych produktów. Dietetyczne kanapki wyróżniają się jednak dwoma elementami: sycą na dłużej, mają mniej kalorii. Kanapki są sycące dzięki zastosowaniu pełnoziarnistego i/ lub razowego pieczywa oraz bogactwu warzyw i owoców. Żeby były niskokaloryczne, unikaj dużej ilości dodatków z wysoką zawartością tłuszczu. Smaruj je cienką warstwą pasty lub masła, wybieraj ser i szynkę w cienkich plasterkach. Unikaj kalorycznych sosów i majonezu. Prawie wszystkie kanapki da się odmienić w fit wersje. Na podstawie artykułu pierwotnie opublikowanego przez Barbarę Dąbrowską. Czytaj także:Dietetyczny obiad - 16 szybkich, prostych, niskokalorycznych dańDietetyczna kolacja - 7 najlepszych propozycji na pyszną i zdrową kolację! [PRZEPISY]Fit śniadania z jajek - przepisy na dietetyczne śniadania z jajek Problem śniadania do pracy na pewno dotyczy wielu z Was. Tradycyjne kanapki na co dzień, mogą się po prostu przejeść. Wiele osób na drugie śniadanie sięga po niezdrowe przekąski typu drożdżówki, wafelki czy słodkie bułeczki. W dzisiejszym wpisie przygotowaliśmy dla Was pyszne przepisy na zdrowe śniadanie do Internecie krąży mnóstwo przepisów na śniadanie do pracy, my wybraliśmy dla Was najciekawsze i zgromadziliśmy w jednym miejscu. Poniżej znajdziecie 12 przepisów na FIT śniadanie do pracy, które powinny znaleźć się w waszym codziennym Kuskus z warzywamiPrzepis na: urodaizdrowie 2. Omlet na słodkoPrzepis na: nati-jest-fit Wpiatek … Wstalam rano. Napilam sie wody. Zrobilam Gandalfowi kanapki do pracy. Nakarmilam chlopakow. Szybko wzielam przysznic, ubralam sie, ogarnelam wlosy. Czlowiek nic konkretnego nie zrobil, a dwie godziny minely jak pstrykniecie palcami …. Zlapalam torebke, wrzucilam do niej telefon. 9:03 zamykam za soba drzwi, wizyte u lekarza mam o 9:20. Wychodze. A na polu slonko i cieplo i … Wszedzie wszystko kwitnie, patrze tu jakis kwiatek, tu galazka ukwiecona, tam cos … zawrot glowy … Nie mam czasu, jak bede wracac to pstrykne sobie i to i tamto i jeszcze cos … Melduje sie na recepcji, siadam na krzesle i czekam. Na tablicy pojawia sie moje nazwisko z numerem pokoju, do ktorego mam sie udac. W gabinecie melduje, ze z reka jest gorzej. Lekarz kiwa glowa, pyta o cos, robie glupia mine, nie rozumiem, …. Potem idzie lepiej, chociaz kiedy mi poleca wykonywac pewne ruchy dlonia, to jakos nie lapie … Z duza doza cierpliwosci, dla nie kumatego jezykowo pacjenta, udaje sie mu przeprowadzic badanie, wypada zle. Pyta czy mam problemy z karkiem, tak mam, mam problemy z kregoslupem od dziecka, to czego nie potrafie powiedziec pokazuje, np wskazujac palcem na odcinek ledzwiowy. Na koniec mowi, ze moze mi zrobic zastrzyk dzisiaj, zerka w monitor … o 14:20, albo kiedys tam, nie lapie, niewzane, jak dla mnie super bedzie dzisiaj. Na koniec wizyty, poleca mi pojc do recepcji. Ladnej, czarnej babce za kontuarem mowie, ze mam appointment na 14:20, na zastrzyk. Patrzy w monitor, sprawdza, potwierdza, po czym robi zdziwona mine i patrzac na mnie mowi: „oooo, ty dzisiaj bedziesz tu trzy razy, bo jeszcze masz apointment na 11:15”. Rozbawia mnie, to jej zaskoczenie i jej mina, potwierdzam i wychodze. Na zewnatrz, smieje sie do siebie z jej zdziwionej miny i zaskoczenia i juz mysle o tych fiatkcha, ktore czekaja na mnie czekaja … Tuz za zakretem lapie takie rozowe cudo. A kawalek dalej, juz po drugiej stronie ulicy, za jakims ogrodzeniem, delikatny kwait powojnika, chyba. I jeszcze tka kisc pachnacych kwaitow, na jakims krzaczorze. Wracam do domu. Nastawiam imbryczek na poranna kawe, pozna dzisiaj, no coz, czasem tak bywa. Wlaczam lapka. Siadam z kawa, Sprawdzam fejsa, moze corka cos napisala, wyslala jakies zdjecia, moze Kasi, moze kwiatkow … Czytam kilka postow, na blogach ktore lubie … Czas dopic ostatni lyk i jeszcze do kibelka. Znowu wychodze. Ide, a po drodze spostrzegam fiatki ktore mi wczesniej umknely. I nagle … O, jaki fantastyczny klomb i dlaczemu wczesniej go tu nie widzialam? No, jasne, ze nie widzialam, bo wczesnej nie byl on upstrzony tak cudnie pomaranczowo … Nie mam czasu teraz … ale jak bede wracac … Melduje sie na recepcji, siadam na krzesle, czekam. Wchodze do gabinetu. Pielegniarka pyta kiedy mialam ostatnio robiona cytologie. Dawno, bardzo dawno, jeszcze w Polsce … Mowie jej, ze wszystko jest Ok, czuje sie dobrze, nic mnie nie boli, a ostatni okres mialam ponad dwa lata temu. Tutaj badanie to robia w GP, czyli w osrodku zdrowia, a nie u ginekologa. Podoba mi sie to. Wyniki beda za 6 tygodni, jak wszysko bedzie dobrze to OK, a jak by cos bylo nie tak, to dostane wezwanie do szpitala. Wychodze. Ladnej murzynce z recepcji mowie, ze jeszcze tu wroce, wybucha smiechem. Na zewnatrz jeszcze smieje sie do siebie, do swoich mysli ktore bladza nie wiem gdzie … Przechodze przez ulice, ide pare krokow i spogladam w lewo … O, kurde po co ja przelazilam, przeciez mialam te poaranczowe kwiatki na klombie … E, moze jak bede nastepnym razem … Ale nie, przeciez nigdzie mi sie nie spieszy, rozgladam sie na boki i wracam na tama strone ulicy. Obchodze klomb w kolo i … wszystkie te fantastycznie pomaranczowe i nie tylko … I sa jakies niebieskie, nie wiem co zacz i nagietki, a na koniec maki, maki piekne, delikatne, czerwone … cudowne. Kocham maki. A potem jeszcze, po drodze urzeka mnie delikatnie rozowy kwiat dzikiej rozy, chyba … Zachwycaja kwiaty akacji, tej takiej z prawie zoltymi liscmi. A druga, w calej jej okazalosci, lapie w obiektyw mojego smartfona, obie sa piekne i ten kolor ich lisci, poprostu zolto – zielony obled. I jeszcze takie cudo sie do mie usmiecha, z za plotu, tuz obok wejscia do szkoly, takie skromne kwiatki dzikiej rozy ( tak mysle, nie znam sie na roslinach za bardzo). A tuz, prawie pod domem … seidzi sobie gawron i odpoczywa. Zwalniam, powoli wyciagam telefon z torebki … i powolutku krok za krokiem, zblizam sie i pstryk, pstryk, pstryk …. ktores musi byc dobre … Gawron, o dziwo niezbyt pospiesznie, przeskakuje na druga strone ogrodzenia, mam go, uwielbiam obserwowac te ptaki. A potem za murem naszego patio … Moja pierwsza mysl: „Glowy Lenina z nad painina”, parskam smiechem … To nasze pomidory i truskawki, ktore stoja na daszku budki ogrodnika, czyli szopki Gandalfa. A na koniec, jeszcze krzak rozy u sasiada, patrze na niego co rano, jak wypuszczam chlopakow na spacerek. A w domu … Tuz po poludniu, robie sobie sniadanie, grzanki z zoltym serem, na patelni, nie mamy opiekacza, tostera, tudziez innego tego typu ustronstwa … Jedzac te moje grzanki, zastanawiam sie, czy uda mi sie wypic dzisiaj druga kawe, po czym dochodze do wniosku, ze tak, o ile zrobie ja sobie zaraz, teraz … A po kawie po raz ostani wychodze … Ide i w duchu smieje sie do tych moich disiejszych wedrowek, tam i spowrotem …. Siadam na krzesle i wbijam wzrok w tablice, a moje nzawizsko uparcie sie na niej nie pokazuje. Sparawdzam ktora godzia, ile czasu juz czekam … Chochlik czarnowidz zaczyna dzialac: a moze, bo nie zameldowalas sie na recepcji … i lekarz juz sobie poszedl … nie nawidze tego …. Babka z recepcji schodzi i pyta, czy ja to ja … I mowi zeby poczekac, za chwile moje nazwisko pojawia sie na tablicy, uf, spadaj chochliku czrnowidzu. Lekarz pyta czy chce siedziec, czy wole sie polozyc, zostaje na krzesle, dopytuje czy jestem pewna, tak jestem pewna. Robi mi zastrzyk w nadgarstek, wczesniej precyzyjnie wyznaczajac miejsce wklucia. Obserwwuje cala operacje. Po zastrzyku tlumaczy mi, ze dostalam anestetyk ze sterydem i gdyby on pomogl, to bedzie nastepny. Wyznacza mi wizyte kontrolna, za da tygodnie. Wychodze. w recepcji nie ma akurat „mojej babki”, szkoda. Kiedy jestem juz a zewnatzr czuje jak reka mi cierpnie, no nie dizwne, raczej. A po drodze, jeszcze raz uwieczniam klomb w calej okazalosci. A potem usmiecha sie do mnie jaks biala roza, a na koniec jakis delikany kwiatuszek, ktory zachwyca uroliwie swoim fioletem. A wieczorem, jak Gandalf wraca z parcy, grzeje mu obiad i zdaje relacje z wizyty u lekarza. A jeszcze pozniej stwierdzam, ze calodzienna kwarantanna, wyelczyla Rufusa z „nie bede tego jadl, nie lubie”, ale to juz inna historia. Glupi taki dzien, pociety na kawalki, podzielony na czas od wizyty do wizyty, ale jednoczesnie fajny. Tyle fiatkow sie do mnie po drodze usmiechalo, a ja usmiechnelam sie do jakiegos czarbego pana, ktory akurat strzygl zywoplot, ale on byl chyba nie kumaty jakis, bo popatrzyl na mnie, jakby sie mi cos na mozg rzucilo, chyba nie potrafil sie slonkiem cieszyc 😉 Zdjecia mozna powiekszyc, klikajac w nie.

kanapki do pracy dzien wczesniej